Dotychczas komisja złożona z trzech lekarzy oceniała decyzje wydane przez lekarzy orzeczników pierwszej instancji. Po zmianach wszystkie odwołania będą rozpatrywane przez pojedynczego lekarza specjalistę.
Dlaczego komisje lekarskie muszą zniknąć?
Rząd zapowiedział zmiany w strukturze orzecznictwa w ZUS-ie z powodu braku odpowiedniej liczby lekarzy orzeczników. Od stycznia 2025 roku wszystkie decyzje – zarówno te w pierwszej, jak i w drugiej instancji – mają być wydawane przez jedną osobę.
W razie braku lekarza z odpowiednią specjalizacją decyzje mogą podejmować także pielęgniarki i fizjoterapeuci, odpowiednio w zakresie schorzeń związanych z rehabilitacją i ustaleniem niezdolności do samodzielnej egzystencji.
Trzy zasady, którymi będzie kierował się ZUS
ZUS wprowadził trzy zasady zapewniające rzetelność orzeczeń w drugiej instancji.
Po pierwsze, lekarz orzekający musi mieć specjalizację odpowiadającą schorzeniu osoby orzekanej, ewentualnie specjalizację pokrewną.
Po drugie, w przypadku braku lekarza z odpowiednią specjalizacją konieczne będzie uzyskanie opinii konsultanta specjalisty w danej dziedzinie.
Po trzecie, w bardziej skomplikowanych sprawach orzeczenie zostanie powierzone lekarzowi z większym doświadczeniem w orzecznictwie.
Szersze uprawnienia dla pielęgniarek i fizjoterapeutów
Zmiany przewidują także rozszerzenie kompetencji pielęgniarek i fizjoterapeutów w kwestii wydawania orzeczeń. Fizjoterapeuci będą mogli orzekać o potrzebie rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej dla osób z problemami narządu ruchu.
Pielęgniarki natomiast będą uprawnione do wydawania orzeczeń w sprawach ustalających niezdolność do samodzielnej egzystencji.
Każde z tych orzeczeń wymaga zatwierdzenia przez głównego lekarza orzecznika lub jego zastępcę, którzy nadzorują pracę centrów orzeczniczych.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze