W tegorocznej edycji akcji Fanatyków Chełmianki pomoc popłynie do Chełmskiego Centrum Pomocy Dziecku i Rodzinie, Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Dorohusku, Stowarzyszenia 25+ Nasza Przyszłość, świetlicy środowiskowej i Ośrodka Mieszkania Wieloprofilowe Chronione. Na liście Biało-Zielonego Mikołaja jest również rodzina z regionu, która znajduje się w skrajnie trudnej sytuacji materialnej. Zbiórka pieniędzy, które w całości zostaną przeznaczone na zakup rzeczy i środków do codziennego funkcjonowania, prowadzona jest na portalu zrzutka.pl pod hasłem "Biało Zielony Mikołaj 2024 - XVI edycja!". Organizatorzy akcji przeznaczą je m.in. sprzęt AGD i RTV, meble oraz środki higieniczne.
- Zachęcamy wszystkich do wsparcia, każdy, kto chciałby pomóc, może się z nami kontaktować przez wiadomość prywatną na profilu Fanatyków Chełmianki na Facebooku, są tam również podane numery telefonów - mówi Sebastian Radzikowski, główny organizator Biało-Zielonego Mikołaja. - Bardzo nas cieszy, że szybko odzew jest bardzo duży, codziennie kwota szybko rośnie, zgłaszają się także prywatne osoby oraz lokalni przedsiębiorcy. Na finał akcji wraz z grupą kibiców, jak zawsze, odwiedzimy podopiecznych instytucji, który pomagamy. Zawsze jesteśmy zmotywowani, najpierw ogromną pomocą jaka płynie, a później radością dzieci oraz ich opiekunów, którym wręczamy prezenty. Ich uśmiechy to dla nas największa nagroda.
Pierwszy raz kibice Chełmianki, również pod wodzą Sebastiana Radzikowskiego, zorganizowali Biało-Zielonego Mikołaja jeszcze w 2008 r., a pomysł narodził się podczas jednego z meczów piłkarskich. Z roku na rok ta inicjatywa zaczęła nabierać rozpędu, zbiórki odbywały się także w szkołach i podczas wydarzeń sportowych, coraz chętniej i szczodrzej włączały się w firmy oraz biznesmeni. Od początkowego wsparcia słodyczami i maskotkami podopiecznych Domu Dziecka w Chełmie, akcja rozszerzyła się o następne instytucje, które zasiliły bazę organizatorów. Ci natomiast przed każdą edycją ustalają, które z nich są najbardziej priorytetowe pod kątem wsparcia.
- Kiedy zaczynaliśmy działać z Biało-Zielonym Mikołajem pojawiało się zaskoczenie, że osoby z naszych środowisk kibicowskich chcą pomagać, spotykaliśmy się również z przychylnymi, jak i nieprzychylnymi opiniami. Wiadomo, że kibice są różni, a bardziej "nośne" są te historie o nich, w których występują w roli chuliganów lub osób, które rozrabiają - dodaje Sebastian Radzikowski. - Naszą akcją, w której najważniejszym celem jest oczywiście pomoc potrzebującą, wychodzi jednocześnie na przeciw tym opiniom. Chcemy pokazać, że lubimy nieść wsparcie i sprawia nam to ogrom satysfakcji, kiedy ktoś może się z tego wsparcia cieszyć.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze