W poniedziałek (25 listopada) ratownicy ze Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie zostali wezwani do jednej z miejscowości gminy Siedliszcze.
Okazało się, że pomocy potrzebuje kobieta w trzeciej ciąży, która źle się nagle poczuła. Do porodu miała jeszcze dwa tygodnie, ale wiele wskazywało na to, że do rozwiązania może dojść lada moment. Ratownicy zbadali ją i przygotowali do transportu oraz ewentualnego porodu.
Gdy tylko ułożyli ją na noszach, okazało się, że maluszek konicznie chce przyjść na świat właśnie teraz. Ratownicy odebrali więc poród. Dziewczynka waży 3 kg. Mama i córeczka po porodzie czuły się dobrze. Zostały przewiezione do szpitala.
Ratownicy zachowali zimną krew i doskonale sobie poradzili. Porody w karetce nie zdarzają się zbyt często.
- Zakończenie dyżuru z przytupem. Kolega jako pierwszy miał okazję mieć maleństwo na swych rękach... Stres? Tak, tu nie ma Twardzieli, bo to nie katar. Nowy człowiek i zmęczona mama... było mi miło, ale i czułem wraz z kolegami presję odpowiedzialności... niech chowa się zdrowo... – napisał pod postem na Facebooku Piotr Korkosz, ratownik, który brał udział w tej niecodziennej akcji.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze