Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama reklama FFCL
Reklama
Sąd podtrzymał decyzję

Gm. Chełm. Zmasakrował kota, ale do aresztu nie trafi

Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał w mocy decyzję o niezastosowaniu aresztu wobec 42-letniego mieszkańca gminy Chełm, który w bestialski sposób zamordował swojego kota. Prokuratura domagała się tymczasowego aresztowania mężczyzny, jednak sąd uznał, że dozór policyjny będzie w tej sprawie wystarczającym środkiem zapobiegawczym.
Gm. Chełm. Zmasakrował kota, ale do aresztu nie trafi

Źródło: Chełmska straz ochrony zwierząt

Do dramatycznego zdarzenia doszło na początku lutego, w jednej z miejscowości w gminie Chełm. Chełmska Straż Ochrony Zwierząt otrzymała informację o zabiciu kota przez jego właściciela. 42-latek początkowo zaprzeczał wszystkim oskarżeniom. Twierdził, że w jego domu nigdy nie było kota, później zmieniał wersję, sugerując, że zwierzę zostało potrącone przez samochód lub utopione. Nie chciał wskazać miejsca, gdzie znajdowało się ciało czworonoga.

Przełom w sprawie nastąpił 7 lutego, kiedy to przypadkowy świadek znalazł na polu, w pobliżu domu mężczyzny, zmasakrowane zwłoki kota. Zwierzę miało odrąbaną głowę, tylną łapę i ogon. Na miejsce interwencji przybyli członkowie Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt oraz policja. Funkcjonariusze przeszukali teren i odnaleźli siekierę, którą posłużono się do zabicia kota. Narzędzie oraz zwłoki zwierzęcia zostały zabezpieczone.

42-latek przyznał się do winy

Początkowo podejrzany konsekwentnie wypierał się winy, jednak ostatecznie przyznał, że w chwili zdarzenia był nietrzeźwy i porąbał kota, ponieważ zwierzę „było agresywne i nie dało się pogłaskać”. Po zabiciu czworonoga wyrzucił jego ciało w pole.

Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Chełmska Straż Ochrony Zwierząt złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na podstawie art. 35 ustawy o ochronie zwierząt.

Galeria zdjęć tylko dla osób o silnych nerwach:
Sąd nie zdecydował się na areszt

Po zatrzymaniu 42-latek usłyszał zarzuty, a prokuratura wystąpiła z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Jednak Sąd Rejonowy w Chełmie uznał, że wystarczającym środkiem będzie dozór policyjny. Z decyzją tą nie zgodziła się prokuratura, która wniosła zażalenie do Sądu Okręgowego w Lublinie. Ten jednak postanowił utrzymać w mocy decyzję chełmskiego sądu, uznając, że brak jest przesłanek do zastosowania tymczasowego aresztu.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Birband. 13.03.2025 13:11
Nie jestem krwiozercza bestia, ale uwazam, ze taki typ istoty ludzkiej niepotrzebnie zasmieca swiat. Moze wyjsciem byloby potraktowanie go w taki sposob, jak on potraktowal zwierzaka?

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama FFCL dodatek
Reklama
Reklama
Reklama