W sobotę (22 marca) po godzinie 18:00 dyżurny krasnostawskiej komendy otrzymał informację, że na jednej z ulic miasta świadek ujął nietrzeźwego kierującego.
- Mundurowi w rozmowie z nim ustalili, że jadąc swoim samochodem zauważył, jak poruszający się przed nimi samochód marki Seat z piskiem opon zajechał na zatoczkę autobusową, a następnie wysiadł z niego mężczyzna pod wyraźnym działaniem alkoholu – mówi młodsza aspirant Anna Chuszcza, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Świadek zatrzymał swój pojazd, uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę i niezwłocznie powiadomił policję.
Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 36-latka.
- Alkomat wskazał w jego organizmie blisko 3 promile. Jak się okazało po sprawdzeniu w policyjnych systemach, mieszkaniec gminy Siennica Różana nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód, którym jechał nie miał ważnych badań technicznych – dodaje policjantka.
Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości 36-latkowi grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie również odpowiedzialności za jazdę bez uprawnień i poruszanie się autem bez ważnych badań technicznych.
- Na uznanie zasługuje prawidłowa reakcja świadka zdarzenia. Dzięki jego zachowaniu, nieodpowiedzialny kierowca nie uniknie konsekwencji. Musimy pamiętać, że pijany kierujący, to zawsze wielkie niebezpieczeństwo dla wszystkich uczestników ruchu drogowego – mówi Chuszcza.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze