Dziewczynka choruje na guza mózgu. Potrzebuje naszego wsparcia. Każda uzyskana ze zbiórki złotówka to wkład w ratowanie życia małej Nadii.
Rodzice bardzo długo na nią czekali. Urodziła się 19 listopada 2012 r. Ważyła zaledwie 2,7 kg. Na początku nic nie wskazywało na to, że Nadia może być chora. Dopiero po skończeniu 2,5 roku zaczęły się problemy zdrowotne. Dziewczynka zaczęła utykać. Wizyta u neurologa, potem szpital, tomografia komputerowa głowy i od razu na cito operacja wstawienia zastawki.
Lekarz stwierdził, że mała ma coś w główce, nie wiadomo jeszcze co, ale muszą ratować jej życie. Po kilku dniach dziewczynce wykonano rezonans magnetyczny i na jego podstawie postawiono diagnozę. Wynik biopsji ją doprecyzował: gwiaździak rozlany G2 o średnicy ok. 5 cm. Guz jest nieoperacyjny, bo mieści się za blisko ważnych ośrodków nerwowych. Jego leczenie to agresywna chemia. Jeśli guz się zmniejszy, potrzebna będzie terapia protonami, czyli coś w rodzaju radioterapii, tylko mniej inwazyjnej. Niestety, ta terapia nie jest refundowana przez NFZ, a jej koszt to ok. 100 tys. zł. Rodziców dziewczynki nie stać na pokrycie kosztów leczenia ukochanej córki.
Napisz komentarz
Komentarze