Z wnioskiem o zakup tych nieruchomości wystąpił jeden przedsiębiorca. W planach ma podobno budowę centrum handlowego. Tak przynajmniej wynika z informacji, które pojawiły się na ostatniej sesji rady miasta. Wiadomo, że jest też właścicielem 3-hektarowej działki po dawnej bazie PKS przy ul. Szkolnej.
Kilka lat temu wspomniany przedsiębiorca wystąpił z propozycją odsprzedaży miastu tego terenu, który przylega do miejskiej działki włączonej do specjalnej strefy ekonomicznej. Oferta opiewała na 2,7 mln zł. Z operatu zleconego przez krasnostawski magistrat wynikało, że teren warty jest co najwyżej półtora miliona złotych. Choć sprawa była omawiana wówczas na posiedzeniach komisji finansów, temat upadł ze względu na duże koszty i brak wolnych środków.
W ostatnim czasie plany najwyraźniej zmieniły się o 180 stopni. Teraz to właściciel ternu przy ul. Szkolnej chciał odkupić od miasta 2,2 ha działki inwestycyjnej oraz biurowiec dawnego Zakładu Przemysłu Odzieżowego Cora-Tex. Na sprzedaż pierwszej nieruchomości radni nie wyrazili zgody.
Budynek został przejęty przez miasto w 2016 roku za długi podatkowe. Z aktu notarialnego wynika, że nieruchomość była warta wówczas około półtora miliona złotych. Biurowiec jest obecnie wyłączony z użytkowania i nikt już nie wynajmuje tam pomieszczeń. Odcięte są wszystkie media, które trzeba ponownie doprowadzić.
- Budynek można sprzedać tylko i wyłącznie w formie przetargu nieograniczonego. Będzie mogła do niego przystąpić każda osoba lub firma, która wpłaci wadium. Wkrótce będziemy dysponowali operatem szacunkowym i dowiemy się, jaka jest obecna wartość tej nieruchomości - wyjaśniała na sesji Ewa Filip, kierownik wydziału gospodarki nieruchomościami i ochrony środowiska Urzędu Miasta Krasnystaw.
- W przeszłości były różne plany wobec tego budynku. W poprzedniej kadencji powstała nawet koncepcja adaptacji pomieszczeń biurowych na lokale mieszkalne. Zrezygnowaliśmy z tego pomysłu, bo trzeba byłoby zmieniać studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. W dodatku w bliskim sąsiedztwie jest strefa przemysłowa, która byłaby pewną uciążliwością dla ewentualnych mieszkańców tego miejsca. Przedsiębiorca prowadzi rozmowy z syndykiem w sprawie zakupu terenu i pomieszczeń po dawnym zakładzie Cora-Tex - mówi burmistrz Robert Kościuk.
Napisz komentarz
Komentarze