Budynek, w którym jeszcze do niedawna przebywały dzieci, ma już swoje lata i gołym okiem widać, że ciągnie się za nim kawał historii, że od dłuższego już czasu wymagał remontu. Gmina złożyła nawet projekt, by pozyskać środków na ten cel. Niestety, bez powodzenia..
- Musieliśmy zamknąć przedszkole, ponieważ piec uległ awarii. W tej chwili jest w naprawie i zobaczymy, czy uda się go pospawać czy trzeba będzie kupić nowy. Ogólny stan budynku również wymaga naprawy. Złożyliśmy w tej sprawie wniosek do programu Polski Ład na kwotę ok. 1,2 mln złotych, ale nie udało się pozyskać środków. Dzieci zostały przeniesione do przedszkola w Starym Brusie. Jest tam dużo miejsca, więc mają bardzo dobre warunki do edukacji. Budynek w Wołoskowoli będzie musiał poczekać, aż znajdą się pieniądze na jego remont. Zawsze zależało mi na tym, aby w tej miejscowości było przedszkole, bo dzieci dzięki temu miały bliżej do szkoły. Panowała tam też miła, rodzinna atmosfera - mówi Paweł Kołtun, wójt gminy Stary Brus.
Budynek oglądali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej we Włodawie. Oprócz pękniętego pieca zauważyli również inne nieprawidłowości. Sprawą zajmuje się teraz nadzór budowlany.
- Szybką decyzję wydaje się w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia. W tym przypadku taka okoliczność nie zachodzi, więc wszczęliśmy postępowania. Przez najbliższy miesiąc do 5 tygodni będzie trwała kontrola, po której zostanie wydana ostateczna decyzja - informuje kierownik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego we Włodawie, Krzysztof Wojtal.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze