1500 zł chce dać Koalicja Obywatelska matkom, które po urlopie macierzyńskim chcą wrócić do pracy. Kwota ta będzie mogła być dowolnie zadysponowana przez rodziców, ale w założeniach ma służyć do pokrycia kosztów opieki, czy to w przypadku opłacenia żłobka, niani, czy opieki babci (stąd też wzięła się nazwa programu). Zdaniem Krzysztofa Grabczuka świadomość braku odpowiedniego zabezpieczenia (również finansowego) jest obecnie jednym z głównych powodów tego, że Polacy nie decydują się na dzieci.
– W ubiegłym roku w Polsce urodziło się najmniej dzieci od drugiej wojny światowej. Kiedy oddawaliśmy władzę w roku 2015, liczba urodzeń wynosiła ponad 370 tysięcy. Niestety, w 2022 roku urodziło się tylko ok. 305 tys. dzieci. Oznacza to niestety, że Polska staje się coraz mniej ludnym krajem. To również dowód na to, że program 500+ spełnił swoje zadanie, jeśli chodzi o normę ekonomiczną czy socjalną, ale nie przyczynił się do poprawienia dzietności. Musimy wyciągnąć z tego wnioski, bo jest to aspekt kluczowy dla przyszłości naszej Ojczyzny. Stąd też proponowane przez nas rozwiązanie. Z badań wynika, ze w Polsce ponad 90% kobiet chce wrócić do pracy po urodzeniu dziecka, ale niestety zatrudnienie niańki czy zapłata za prywatny żłobek jest dla nich kosztem nie do udźwignięcia – twierdzi poseł KO.
Dodaje także, że z własnego doświadczenia wie, że poczucie bezpieczeństwa i stabilności finansowej jest czynnikiem, który ma decydujący wpływ na podejmowanie decyzji o rodzicielstwie. W czasie kiedy piastował urząd marszałka województwa, wprowadził bowiem zasadę utrzymania wakatów dla kobiet w ciąży i odpowiedniego ich wsparcia, co błyskawicznie przyczyniło się do wielu urodzeń. Poseł Grabczuk zaznacza także, że pomysł „babciowego” nie jest wyrazem przedwyborczego rozdawnictwa.
– Wynika to z prostej kalkulacji. Jeżeli matka decyduje się na powrót do pracy, to przy zarobkach wynoszących 3,5 tysiąca netto miesięcznie z jej pracy odprowadzane są podatki na sumę wynoszącą mniej więcej tyle, ile wynosi wysokość „babciowego”. Jednocześnie zapewniamy jej bezpieczeństwo i większą pewność na utrzymanie się na rynku pracy. Przy obecnym tempie zmian na świecie to rzecz nie do przecenienia – konkluduje Krzysztof Grabczuk.
Czytaj także:
- Chełm. Zmieniał pas, doprowadził do zderzenia i uciekł. Kierowca audi poszukiwany
- Gm. Rejowiec. Chcą zachować pamięć o przodkach. Zbierają pamiątki
- Chełm: Termin uruchomienia bezobsługowej stacji paliw przesunięty
- Chełm: Kolejne zagraniczne miasto nawiązało współpracę z Niedźwiedzim Grodem
- Gm. Siedliszcze. Idzie nowe. Petenci urzędów z większym dostępem do e-usług
Napisz komentarz
Komentarze