Święconka to symbol Zmartwychwstania i Życia, zbawienia, które dokonuje się za pomocą ofiary Jezusa na krzyżu. Dlatego do wielkanocnego koszyka wkładamy określone pokarmy: baranka, chleb, sól, pieprz, jajka, wędlinę, chrzan. Niektórzy dokładają do tego babki wielkanocne, czekoladowe zajączki i kiełbasę.
Wielkanocne śniadanie
Miejscem święconki jest wiklinowy koszyk, wyłożony białą haftowaną serwetką i przyozdobiony gałązkami bukszpanu. W środku układamy pokarmy i przykrywamy je również białą haftowaną serwetką.
Kiedy już w Wielką Sobotę poświęcimy koszyk, trzeba go odstawić i poczekać do wielkanocnego śniadania. Spoczywających w nim pokarmów nie wolno ruszać przed końcem Wielkiego Postu.
W polskiej tradycji koszyczek musi zajmować szczególne miejsce na świątecznym stole. Uważa się, że w czasie wielkanocnego śniadania święconkę powinniśmy zjeść w całości, żeby zapewnić sobie pomyślność i dostatek na kolejny rok.
Coraz droższy wkład
A ile w tym roku – roku bardzo wysokiej inflacji – będzie nas kosztował wielkanocny koszyk z zawartością, który w Wielka Sobotę zaniesiemy do kościoła? Według szacunków ekspertów – święconka będzie droższa średnio o 38 proc. rok do roku.
Dodajmy, że w koszyku przygotowanym przez ekspertów znalazły się:
- dwa jajka,
- 50 g pieczywa,
- 50 g kiełbasy.
Droższe w tym roku będzie także przygotowanie bab wielkanocnych czy mazurka. Podobnie jak pieczywo. Powodem są drożejące mąka i cukier.
Ceny mąki będą wyższe o około 40 proc. w ujęciu rocznym, a chleba – o około 30 proc.
Ceny cukru mogą być nawet o 86 proc. wyższe niż rok temu, a tłuszczu o około 25 proc.
Mięso wieprzowe będzie droższe o 40 do 45 proc. rok do roku. Wędliny i przetwory z wieprzowiny podrożeją o 25-30 proc.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze