W drodze do podium Katarzyna Krawczyk pokonała trzy przeciwniczki, a uległa jednej. Pierwsze starcie stoczyła ze świetnie przygotowaną reprezentantką Ukrainy Mariią Vynnyk, wygrywając 4:2. Następnie stanęła do walki ćwierćfinałowej z bardzo wymagającą zapaśniczką z Turcji, Bedihą Gun. Rywalka chełmianki prowadziła niemal do samego końca, ale zawodniczka Cementu Gryfa wykazała się refleksem i dosłownie w ostatnich sekundach sięgnęła po kolejną wygraną 7:3. Katarzynie Krawczyk nie powiodło się w starciu półfinałowym, w którym uległa 4:10 późniejszej mistrzyni Europy, Beatrice Anie z Rumunii. W walce o brązowy medal nie dała natomiast szans reprezentantce Azerbejdżanu Elnurze Mammadovej. Nasza zapaśniczka wykonała rzut z góry za cztery punkty, przejęła kontrolę i ostatecznie odniosła pewne zwycięstwo 9:0. Tym samym Katarzyna Krawczyk zdobyła czwarty medal w mistrzostwach Europy seniorek.
- Kasia po raz kolejny udowodniła, że jest znakomitą i świetnie przygotowaną wojowniczką, zasłużenie zdobywając kolejne trofeum w swojej karierze - mówi wiceprezes Cementu Gryfa, Mieczysław Czwaliński. - Teraz walczy o spełnienie następnego marzenia, czyli udział w Igrzyskach Olimpijskich, które w przyszłym roku odbędą się w Paryżu.
W mistrzostwach Europy chełmski klub był również reprezentowany przez Anhelinę Łysak. Nie powiodło się jej jednak, ponieważ przegrała 4:6 z reprezentantką Norwegii Othelie Hoeie.
Teraz czytane: Wróciły Czwartki Lekkoatletyczne
Napisz komentarz
Komentarze