Półfinały, które odbyły się w Poznaniu, siatkarze Arki zakończyli na pierwszym miejscu, wygrywając 3:0 z zespołami WKS Wieluń i Enea Energetyk Poznań. Biało-zieloni po raz pierwszy w tym sezonie ulegli dopiero drużynie MCKiS Jaworzno 2:3, jednak ten wynik nie miał wpływu na ich przejście do kolejnego etapu zmagań. Jak mówi trener Arki, Bartłomiej Rebzda, plan został wykonany wedle założenia, żeby dwoma meczami zapewnić sobie awans, a tym samym większy komfort fizyczny i psychiczny.
- W meczu z Jaworznem oszczędzaliśmy siły, ale nie mieliśmy też zamiaru ułatwiać rywalom gry, zwłaszcza że przyjdzie nam się z nimi ponownie mierzyć - dodaje szkoleniowiec naszego zespołu. - Nasi przeciwnicy pokazali się z dobrej strony i myślę, że również są pretendentem do I ligi.
Po powrocie z Poznania siatkarze Arki przeznaczyli dwa dni na odpoczynek, po którym wrócili do treningów. W pierwszy majowy weekend zmierzą się z drużynami MCKiS Jaworzno, UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki i Eco-Team AZS STOELZLE Częstochowa. O tym, kto dostanie się do I ligi, dowiemy się w podczas rozgrywek Chełmie.
- Kibice zasługują, żeby finał rozegrany został właśnie tutaj - mówi kapitan Arki, Mariusz Marcyniak. - Przez cały sezon głośno nas wspierali, frekwencja na trybunach była znakomita. Każdy w mieście żył siatkówką i uważam, że będzie to piękne zwieńczenie wszystkich spotkań. W naszej hali i przy takim dopingu zawsze gra nam się bardzo dobrze, także cieszymy się, że będziemy gospodarzem walk o wszystko.
Teraz czytane: Dwa tytuły wicemistrzowskie włodawskich kickboxerek
Napisz komentarz
Komentarze