Auto miało na tablicach poznańskie numery rejestracyjne. Mężczyzna jednak przyznał policjantom, że użytkuje samochód.
- Został on przesłuchany w charakterze sprawcy wykroczenia, ale nie przyznał się do winy. 14 listopada został wysłany do sądu wniosek o ukaranie - informuje podkom. Piotr Wasilewski, rzecznik krasnostawskich policjantów.
Do zdarzenia miało dojść we wtorek, 5 września. Zdjęcie zostało wykonane, gdy samochód osobowy z nietypowym pasażerem znajdował się na skrzyżowaniu krasnostawskich ulic: Borowa i Kłosowskiego. Z fotografii można było wywnioskować, że skoda ewidentnie nie była przystosowana do przewozu zwierząt.
Zdjęcie cielaka zapakowanego do bagażnika auta krążyło na jednym z portali społecznościowych. Sprawa wywołała poruszenie wśród internatów i obrońców praw zwierząt.
Napisz komentarz
Komentarze