Powód tymczasowego zawieszenia całego procesu jest dosyć prozaiczny. Chodzi o koszty. Plany samorządu zakładały, że przebudowa placu wraz z jego zaaranżowaniem będzie kosztowała ok. 350 tys. złotych. Tymczasem najniższa oferta złożona w postępowaniu przetargowym przekraczała te szacunkowe wyliczenia o niemal 1 mln złotych.
- I to zmusiło nas do głębokiego zastanowienia się nad dalszym przebiegiem inwestycji. Teren przy 1 Maja miałby docelowo pełnić kilka funkcji. Byłoby to i miejsce rekreacyjne, i plac parkingowy, ale też targowisko miejskie. Całość komponowałaby się z rynkiem i stanowiła jego dopełnienie. To o tyle ważne, że mamy też plany dotyczące ulicy Szkolnej, więc ten kwartał mielibyśmy w całości zagospodarowany – wyjaśnia burmistrz Górski.
Miasto podjęło szereg zadań, aby ograniczyć koszty związane z przyszłym remontem. Ekipa pracowników urzędu samodzielnie rozebrała opuszczony budynek, oficynę, która nie była estetyczna i nie nadawała się do remontu. Całość placu zostanie wyłożona ażurowymi płytami typu jomb, ponieważ wszyscy chcieliby, aby na placu pozostało jak najwięcej miejsc zielonych.
- Aktualnie prowadzimy jeszcze różnego rodzaju konsultacje. Sądzę, że na tym etapie zrezygnujemy z wiat handlowych. Co prawda, obecne targowisko również nie jest do końca wykorzystane, ponieważ nie ma tam zbyt wiele miejsca, kierowcy nie mogą zaparkować swoich samochodów. Mam nadzieję, że uda się rozwikłać wszystkie problemy – podsumowuje burmistrz Górski.
Gdyby istotnie udało się je rozwiązać i remont placu doszedł do skutku, to ta dzielnica Rejowca odzyskałaby swój pierwotny blask.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze