- Zgłoszenie o pożarze fabryki przy ulicy Garbarskiej w Orchówku otrzymaliśmy tuż przed północą z wtorku na środę. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, płonęło poddasze budynku przemysłowego – informuje mł. bryg. Waldemar Makarewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włodawie.
W hali produkowano kostki pelletu opałowego. Budynek jakiś czas temu został wyremontowany, zrobiono nowy dach. - Kiedyś był pokryty papą i lepikiem, a od wewnątrz była wełna i blacha. Nie demontowaliśmy tego materiału, tylko potraktowaliśmy go jako izolację. Blachę położyliśmy na papie. Między tymi warstwami blachy pewnie nagromadził się pył z trocin i się zapalił. Pożar powstał prawdopodobnie od komina, choć nie wiem, jak do tego mogło dojść. Systematycznie sprawdzaliśmy komin, ostatnio przed miesiącem... - tłumaczy właściciel zakładu.
Ogień zauważyli pracownicy nocnej zmiany. - Wzięli węże, podłączyli je do hydrantów i zaczęli gasić. Uznali jednak, że sami nie opanują pożaru, więc wezwali straż pożarną – relacjonuje nasz rozmówca.
Strażacy z komendy powiatowej uznali, że potrzebują wsparcia ochotników.
Więcej informacji na temat przyczyn pożaru znajdziecie w najnowszym numerze Super Tygodnia Włodawskiego.
Zobacz też:
Napisz komentarz
Komentarze