Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Pożar w fabryce pelletu

50 strażaków gasiło pożar hali produkcyjnej fabryki pelletu w Orchówku. Akcja ratunkowa była bardzo trudna i trwała aż 9 godzin. Straty wyceniono na około pół miliona złotych.
Pożar w fabryce pelletu

- Zgłoszenie o pożarze fabryki przy ulicy Garbarskiej w Orchówku otrzymaliśmy tuż przed północą z wtorku na środę. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, płonęło poddasze budynku przemysłowego – informuje mł. bryg. Waldemar Makarewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włodawie.

W hali produkowano kostki pelletu opałowego. Budynek jakiś czas temu został wyremontowany, zrobiono nowy dach. - Kiedyś był pokryty papą i lepikiem, a od wewnątrz była wełna i blacha. Nie demontowaliśmy tego materiału, tylko potraktowaliśmy go jako izolację. Blachę położyliśmy na papie. Między tymi warstwami blachy pewnie nagromadził się pył z trocin i się zapalił. Pożar powstał prawdopodobnie od komina, choć nie wiem, jak do tego mogło dojść. Systematycznie sprawdzaliśmy komin, ostatnio przed miesiącem... - tłumaczy właściciel zakładu.

Ogień zauważyli pracownicy nocnej zmiany. - Wzięli węże, podłączyli je do hydrantów i zaczęli gasić. Uznali jednak, że sami nie opanują pożaru, więc wezwali straż pożarną – relacjonuje nasz rozmówca.

Strażacy z komendy powiatowej uznali, że potrzebują wsparcia ochotników.

Więcej informacji na temat przyczyn pożaru znajdziecie w najnowszym numerze Super Tygodnia Włodawskiego.


Zobacz też:

Pożar w zajeździe [VIDEO]



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama