Wyborczy dwugłos: Grabczuk kontra Stefaniuk

Kolejny raz konfrontujemy opinie przedstawicieli dwóch ugrupowań politycznych w trzech ważnych kwestiach. Posłowie Krzysztof Grabczuk – nr 1 na liście KW Koalicji Obywatelskiej w okręgu 7 i Dariusz Stefaniuk – nr 6 na liście KW PiS mówią, jak widzą kwestie podtrzymania przez Polskę embarga na ukraińskie zboże, polityki społecznej wobec osób niepełnosprawnych i ich rodzin oraz wizji rozwoju naszego regionu.

Justyna Lesiuk-Klujewska
25.09.2023 14:27

Wyborczy dwugłos: Grabczuk kontra Stefaniuk — *Konfrontujemy opinie przedstawicieli dwóch ugrupowań politycznych w trzech ważnych kwestiach. Posłowie Krzysztof Grabczuk i Dariusz Stefaniuk*

Autor: archiwum

15 września Unia Europejska uchyliła embargo na ukraińskie zboże, jednak Polska je podtrzymała, a nawet rozszerzyła o mąkę i śrutę zbożową. Czy to była dobra decyzja?

Krzysztof Grabczuk: Gdyby PiS słuchało rolników, nie byłoby tego problemu. Niestety, ale zaniedbania tego rządu, brak współpracy z rolnikami, a jednocześnie lenistwo doprowadziły do tej sytuacji. Wielokrotnie spotykałem się z rolnikami. Wiem, że mieli gotowe rozwiązania. Proponowali między innymi, żeby za każdy transport zboża, który wjedzie do Polski z Ukrainy, była opłacona kaucja. Mogłoby to wyglądać tak, że przedsiębiorca przewożący ukraińskie zboże przez Polskę, musiałby zapłacić kaucję, np. 1 tys. zł za 1 tonę zboża. W momencie niewywiezienia zboża z naszego kraju, traciłby te pieniądze. Niestety, rząd nie chciał skorzystać z tych pomysłów. Nie będę zaskoczony, jeśli za jakiś czas okaże się, że to właśnie działacze PiS-u albo ludzie związani z PiS-em na zbożu sprowadzonym z Ukrainy zarobią miliony.

Dariusz Stefaniuk: Na pewno najlepsza z możliwych w zaistniałej sytuacji. Udowodniliśmy, że jako naród potrafimy być solidarni z Ukrainą. Wsparcie było i jest olbrzymie na każdym polu. Nie możemy jednak dopuścić, aby oferowana pomoc odbiła się na Polkach i Polakach. Nie zmieniamy naszego humanitarnego podejścia, ale dbamy w pierwszej kolejności o nasze granice i naszych obywateli. Uważam jednocześnie za niedopuszczalne oskarżanie w takiej sytuacji Polski o sprzyjanie rosyjskim interesom. Podobnie jak rewanżowanie się własnymi embargami. W chwili próby zachowaliśmy się jak należy i tego oczekujemy również od sąsiadów, dla których tak wiele robimy.

Pamiętamy tegoroczne protesty w Sejmie osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Jakie wyzwania stoją przed polityką społeczną wobec osób niepełnosprawnych i ich rodzin?

Krzysztof Grabczuk: Partia rządząca pokazała swój stosunek do osób niepełnosprawnych podczas ich protestu w Sejmie. Protestujący przez kilkadziesiąt dni musieli koczować w nieludzkich warunkach. A przecież osoby, które są w trudnej sytuacji, zasługują na nasze szczególne wsparcie. Według mnie PiS niewiele robi dla tej grupy społecznej. Czy dlatego, że nie jest to zbyt duże grono wyborców? Niewykluczone, że tak. Jeśli władzę przejmie Koalicja Obywatelska, zapewniam, że podniesie rentę socjalną. Zmienimy przepisy prawne, które osobom niepełnosprawnym zakazują dziś pracy. Zadbamy też o rodziny takich osób, aby sprawowanie opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny nie uniemożliwiało im dorobienie do domowego budżetu. Skoro państwa polskiego nie stać na pełne utrzymanie takich rodzin, to trzeba im umożliwić podjęcie pracy, aby mogły godnie żyć oraz miały ułatwiony dostęp do leczenia i rehabilitacji.

Dariusz Stefaniuk: Rządy Prawa i Sprawiedliwości diametralnie odmieniły pomoc kierowaną do osób z niepełnosprawnościami. W 2015 roku takie wsparcie wynosiło 16 mld zł. W 2022 roku sięgnęło aż 37 mld zł. W tym czasie utworzyliśmy Fundusz Solidarnościowy, który zabezpiecza środki m.in. na usługi asystenckie, opiekę wytchnieniową oraz tworzenie centrów opiekuńczo-mieszkalnych. Wprowadziliśmy ponadto świadczenia uzupełniające dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Powstała także strategia na lata 202-2030 na rzecz osób z niepełnosprawnościami, która ma prowadzić do umożliwienia niezależnego i aktywnego życia. Stworzyliśmy również program Za życiem, na którego realizację w latach 2022-2026 zaplanowano blisko 6 mld zł. W styczniu 2024 roku wejdzie w życie ustawa o świadczeniu wspierającym, kierowana do osób niepełnosprawnych i ich opiekunów.

Ostatnie pytanie dotyczy rozwoju naszego regionu. Co, Pana zdaniem, jest teraz najbardziej potrzebne Polsce Wschodniej, aby nie mówić już o niej „Polska B”?

Krzysztof Grabczuk: Od lat działam jako samorządowiec. Byłem marszałkiem i wicemarszałkiem województwa lubelskiego. Znam od podszewki potrzeby naszego regionu i jego mieszkańców. W mojej ocenie, trudno jest i będzie o wszechstronny rozwój całego województwa bez odpowiedniego wsparcia ze strony rządu. Uważam, że w naszym kraju powinien powstać, program rozwoju Polski Wschodniej, na wzór tego z Unii Europejskiej. Chcę zauważyć, że Komisja Europejska powołała taki program i nasze województwo dzięki temu ma do dyspozycji miliardy złotych. Natomiast to, co jest dziś największym zagrożeniem, to fakt, że jeżeli PiS wygra wybory, to Polska nie dostanie żadnych pieniędzy. Gdybyśmy dziś uzyskali fundusze europejskie, to każdy powiat dostałby ok. 500 mln zł. Te środki mogłyby być wykorzystane na zakup koniecznego sprzętu dla szpitali, na wsparcie oświaty, przedsiębiorców, budowę i remonty dróg oraz wiele innych inwestycji. To społeczności lokalne w głównej mierze decydowałyby, na co te pieniądze wydać. Dlatego tak ważne jest odblokowanie pieniędzy europejskich, na które nasz region czeka i w pełni zasługuje.

Dariusz Stefaniuk: To już się dokonało, bo od momentu przejęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość staramy się dotrzeć do Polaków z jasnym przekazem: nie ma Polski, Polek i Polaków lepszych i gorszych. Jesteśmy jednym narodem z piękną historią, pod jedną biało-czerwoną flagą, dlatego powinniśmy dbać o wszystkich w równym stopniu. Dlatego przywracamy również godność mieszkańcom Polski Wschodniej, czego najlepszym dowodem jest upragniona finalizacja autostrady A2. Świetną wiadomością jest również budowa obwodnicy Chełma w ramach rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych i Autostrad za 442 miliony złotych.

Stawiamy też na gospodarkę, inwestując w przebudowę i rozwój suchego portu w Małaszewiczach, który pomoże odbudować potęgę jedwabnego szlaku. Wreszcie dbamy o granicę. W czasach wojny w Ukrainie musimy być szczególnie ostrożni, silni i bezpieczni. Dlatego przywróciliśmy jednostkę wojskową w Białej Podlaskiej. Dlatego zwiększamy liczbę służb mundurowych, które stoją na straży naszej wolności i suwerenności. Polska Wschodnia jest wreszcie bezpieczna, dostatnia, z pięknymi perspektywami na przyszłość.

Czytaj także: