Mieszkaniec Rogatki na niewybuchy trafił podczas kopania stawu. Jeden pocisk moździerzowy z okresu II wojny światowej wykopał 25 września, drugi dwa dni temu. Oczywiście znaleziska zabezpieczył i zawiadomił policję. Na miejsce przyjechali saperzy, zabrali i zneutralizowali wybuchowe niespodzianki.
W tym tygodniu na pocisk artyleryjski natrafił też rolnik z gminy Wojsławice podczas orki ziemi. Także zawiadomił odpowiednie służby, by zajęły się niechcianym „skarbem”.
- Apelujemy o ostrożność w przypadku natknięcia się na tego typu przedmioty. Pod żadnym pozorem nie podnośmy ich, nie odkopujmy, nie przemieszczajmy i nie manipulujmy przy nich. O znalezieniu jak najszybciej należy powiadomić najbliższą jednostkę policji, a miejsce to w miarę możliwości zabezpieczyć przed dostępem innych osób – ostrzega komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Czytaj też:
Czytaj także:
- Siedliszcze. Tragedia na drodze. Jeden z poszkodowanych zginął na miejscu
- Dla niektórych to szok. Wracają kontrole na granicy. Niemcy i Słowacja
- Amnestia 800 plus. Wielu złodziei wyjdzie na wolność
- Miał 4 promile i przyjechał samochodem na zakupy! Ludzie zabrali mu kluczyki
- Gm. Krasnystaw. Czterech na jednym motorowerze, a kierowca na podwójnym gazie...
Napisz komentarz
Komentarze