Na pytanie: "Czy jest Pan/Pani za zmianą granic pomiędzy miastem Chełm i gminą Chełm, polegającej na wyłączeniu z Miasta Chełm obszaru obrębu ewidencyjnego nr 31 i włączeniu go do gminy Chełm?" aż 71.33% ankietowanych mieszkańców Chełma odpowiedziało: "NIE". Tylko niespełna 1% wstrzymał się od udzielenia jednoznacznej odpowiedzi w tej sprawie. Oznacza to, że prawie 28% jest za oddaniem gminie terenu oznaczonego jako obręb ewidencyjny nr 31.
Podczas jutrzejszej (28 września) Sesji Rady Miasta Chełm ma się odbyć debata w sprawie realizacji porozumienia zawartego między miastem a gminą, dotyczącego wzajemnych rozliczeń związanych ze zmianą granic administracyjnych.
Przypomnijmy, że podczas lipcowej sesji rady gminy podjęto uchwałę o wszczęciu procedury związanej z powrotem do granic administracyjnych sprzed roku 2021. Władze gminy chcą wrócić do tego, co było, ponieważ nie widzą dalszego sensu prowadzenia rozmów ze stroną, która - wg nich - okazuje się nie wywiązywać z przyjętych zobowiązań i stara się na siłę - jak określił to podczas posiedzenia przewodniczący rady gminy Artur Kubacki - „wskazywać dodatkowe, prawne przeszkody”.
Zaraz po tym wydarzeniu prezydent zwołał posiedzenie rady miasta. Prezydent Jakub Banaszek przypomniał wtedy, że porozumienie, jakie oba samorządy zawarły w październiku 2021 roku, nie ma w istocie żadnej mocy prawnej. Tę nadać by mogły, o ile zostaną podjęte, odpowiednie uchwały, podjęte przez obie rady gminy. Zauważył, że na tym etapie wydaje się, że rada miasta ma wolę, aby taką uchwałę ratyfikującą podjąć, ale "tej samej gotowości próżno spodziewać się po radzie gminy, która podjęła przecież, podczas ostatniej sesji, uchwałę mającą na celu przywrócenie dawnych granic samorządu."
- Teraz sprawą zajmuje się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które podejmuje ostateczną decyzję, co do ewentualnego kształtu granic - mówi nam Damian Zieliński z chełmskiego magistratu.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze