Ponieważ, jak zaznacza wójt Kowalik, tylko ono będzie gwarantem tego, że plany związane z organizacją turystycznej bazy będą się mogły ziścić.
-Tymczasem skupiamy się na dokumentacji. Rozmawiamy, ustalamy, odbywamy spotkania z projektantem. Jeśli uda nam się pozyskać dofinansowanie, wówczas postaramy się o zewnętrzne środki. Sądzę, że więcej szczegółów poznamy nie wcześniej, niż za pół roku – mówi wójt gminy Hanna.
Tymczasem pewne jest to, że schronisko miałoby powstać dzięki zaadaptowaniu części budynku szkoły podstawowej.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze