Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Krasnystaw. Jeśli nie specjalna strefa ekonomiczna, to może turystyka?

– Skoro brak nam tego „mitycznego” inwestora, to może spróbujemy innej drogi? – zapytał na ostatniej sesji miejskiej rady wiceprzewodniczący Marcin Wilkołazki. Tym samym zwrócił uwagę na potrzebę wykorzystania potencjału turystycznego miasta. W tym celu chce powołania specjalnego zespołu zadaniowego.
Krasnystaw. Jeśli nie specjalna strefa ekonomiczna, to może turystyka?
Marcin Wilkołazki w czasie 60. Sesji Rady Miasta Krasnystaw

Źródło: Urząd Miasta Krasnystaw

Zasugerował to w interpelacji podczas czwartkowej 60. już sesji Rady Miasta Krasnystaw.

– Od kilku kadencji miejskiego samorządu, ale szczególnie od ubiegłej, kiedy to niektóre tereny Krasnegostawu zostały włączone do specjalnej strefy ekonomicznej, czekamy na jakiegoś dużego inwestora, który stworzy nowe atrakcyjne miejsca pracy, co będzie bodźcem do rozwoju miasta i być może pozwoli zatrzymać proces depopulacji. Niestety, tego „mitycznego” inwestora, oczywiście nie licząc nowych marketów, jak nie było, tak nie ma i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie – rozpoczął Marcin Wilkołazki.

W dalszej części swojej wypowiedzi wspomniał, że jego zdaniem miejski samorząd nie powinien poprzestawać na biernym czekaniu, a zamiast tego szukać innych rozwiązań, które w jakiś sposób będą zarówno stymulować przedsiębiorczość, jak i w konsekwencji zwiększać atrakcyjność lokalnej przestrzeni, przyczyniając się do tego, że już tak wiele osób nie będzie na stałe opuszczać Krasnegostawu. 

– W moim przekonaniu temat jest istotny, jednak odnoszę wrażenie, że w urzędzie miasta kwestii tej poświęca się ,mówiąc delikatnie, zbyt mało uwagi – turystyka jest przez miasto zwyczajnie zaniedbana. Zdaję sobie sprawę, że Krasnystaw nie ma takich walorów jak Zamość, Lublin czy Kazimierz Dolny, ale myli się ten, kto uważa, że potencjał turystyczny naszego miasta jest w chwili obecnej wykorzystany wystarczająco – kontynuował Wilkołazki.

Następnie lider Krasnostawian wymienił przykładowe obiekty, które jego zdaniem mają doskonały, acz niewykorzystany potencjał turystyczny, począwszy od rynku z zachowanym przez wieki historycznym układem urbanistycznym, zespoły zabudowań poaugustiańskich i pojezuickich znajdujących się tuż przy barokowej i posiadającej unikatowe polichromie świątyni pw. Świętego Franciszka Ksawerego.

– Mamy jedno z najpiękniejszych muzeów na Lubelszczyźnie, dworek starościński. Mamy najstarszy w Polsce festiwal piwny, czyli „Chmielaki Krasnostawskie”. Mamy znane nie tylko w Polsce postaci związane z naszym miastem, jak europejskiej klasy artysta grafik Antoni Oleszczyński czy jeden z najsławniejszych jezuitów polskich epoki przedrozbiorowej Kasper Niesiecki – dodał Wilkołazki, po czym wymienił również lokalne walory mogące posłużyć bardziej aktywnym formom turystyki, jak liczne szutrowe trasy rowerowe, czy meandry Wieprza.

Aby jednak ten cel osiągnąć, wiceprzewodniczący sugeruje utworzenie zespołu zadaniowego, którego zadaniem będzie opracowanie zintegrowanej oferty turystycznej dla miasta, a także systemu wielowymiarowej informacji turystycznej, która miałaby powstać także z wykorzystaniem nowoczesnych metod przekazu.

Na koniec dodał, że jego zdaniem jeśli tylko w skład postulowanego organu weszłyby osoby kompetentne i kreatywne, to jego pomysł znacząco przysłużyłby się rozwojowi miasta. Tym bardziej, że jak pokazują wyniki turystyczne dotyczące całego województwa – liczba turystów odwiedzających Lubelszczyznę systematycznie się zwiększa.

Na razie autor interpelacji nie uzyskał oficjalnej odpowiedzi na swoją sugestię. Jak się nam jednak udało nieoficjalnie ustalić, burmistrz Robert Kościuk rozważa powołanie postulowanego organu, który mógłby dać pozytywny bodziec do rozwoju miejscowej turystyki.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama