O pojawieniu się ognia, który potencjalnie mógł zagrażać nie tylko drzewom rosnącym przy ogrodzeniu posesji, ale również mógł rozprzestrzenić się na pobliskie budynki zawiadomił strażaków właściciel sąsiedniej nieruchomości.
Na miejsce zadysponowano dwa zastępy: jeden z krasnostawskiej komendy, a drugi z miejscowej jednostki ochotniczej straży pożarnej, które sprawnie poradziły sobie z zagrożeniem.
Czytaj także:
- Zaatakował syna nożem. Grozi mu do 20 lat więzienia
- Obława na seryjnych włamywaczy. Przechwytywali sygnał z kluczyków do aut parkujących przed kantorami
- Podpalacz z Chełma w areszcie. Puścił z dymem gospodarstwo z Uchańki
- Na sygnale. Na krajowej 17 bus uderzył w przydrożne bariery
- Gm. Żmudź. Tragiczny wypadek w Wołkowianach. Kierowca osądzony za śmierć pasażera
Napisz komentarz
Komentarze