Zaraz po wyborach parlamentarnych powstanie Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania stanęło pod znakiem zapytania. Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski zapowiedział, że sprawa poddana jest analizie formalno-prawnej, która nadal trwa.
O tym pisaliśmy tutaj:
Poseł Anna Dąbrowska-Banaszek, która wykazuje się dużą dociekliwością w sprawie Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania i złożyła w tej sprawie kilkanaście zapytań poselskich, 24 stycznia zapytała ministra kultury i dziedzictwa narodowego:
"Czy na podstawie istniejącej dokumentacji można potwierdzić, że 27 listopada 2023 roku miasto Chełm podpisało umowę z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie prowadzenia jako wspólnej instytucji kultury pod nazwą Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Chełmie (w organizacji)?"
W odpowiedzi podsekretarz stanu Andrzej Wyrobiec stwierdził, że umowa z miastem została rozwiązana.
- Umowa w sprawie prowadzenia jako wspólnej instytucji kultury pod nazwą „Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Chełmie” (w organizacji) została zawarta 27 listopada 2023 roku przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Miasto Chełm. Jej wypowiedzenie przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, na zasadach opisanych w tej umowie, nastąpiło pismem z 16 stycznia 2024 r. ze skutkiem na 31 grudnia 2024 r - napisał Wyrobiec.
Czy to oznacza, że Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania nie powstanie? Urzędnicy miejscy sprawę komentują dość enigmatycznie...
- Chełmski samorząd pozostaje z dala od sporu politycznego, jednocześnie podejmując wszelkie działania formalno-prawne związane z kontynuacją przedsięwzięcia na zasadach wynikających z zawartej z miastem przez resort umowy - powiedział nam Damian Zieliński.
Jak to się zaczęło?
Przypominamy, że w 2020 roku Jakub Banaszek podpisał list intencyjny z ówczesnym wiceprezesem Rady Ministrów Jackiem Sasinem w sprawie utworzenia w Chełmie Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz wchodzącego w jego skład Centrum Prawdy i Pojednania.
W liście odczytanym w 2020 roku, podczas uroczystości ogłoszenia koncepcji utworzenia Muzeum Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezydent Andrzej Duda pisał:
- Z satysfakcją przyjąłem wiadomość o inicjatywie utworzenia w Chełmie Instytutu Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Muzeum Pamięci Ofiar Wołynia. Bardzo mocno ją popieram, składając twórcom tego projektu wyrazy głębokiego uznania. Prawda o rzezi wołyńskiej jest niezbędnym filarem, na którym powinna się wspierać trwała, pełna wzajemnego szacunku i zrozumienia, świadoma wagi otaczających nas wyzwań współpraca polsko-ukraińska. Prawda łączy ludzi i narody, pozwala z najbardziej nawet bolesnych doświadczeń historii wyprowadzić nauki służące budowaniu pomyślnej przyszłości.
Temat na chwilę ucichł, lecz urzędnicy nie próżnowali. Miasto nabyło nieruchomość przy ul. Hrubieszowskiej 102, podpisując akt notarialny 28 listopada 2022 roku.
Podczas uroczystości związanych z 80. rocznicą Rzezi Wołyńskiej Jakub Banaszek na konferencji z ówczesnym Ministrem Aktywów Państwowych Jackiem Sasinem zaprezentował wizualizację Centrum Prawdy i Pojednania oraz Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej.
- Ten projekt znajduje się na liście strategicznych obiektów realizowanych w ramach misji państwa budowania naszej narodowej tożsamości i budowania dziedzictwa narodowego. Mamy nadzieję, że w roku 2027 Centrum Prawdy i Pojednania oraz Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej w tym miejscu stanie się faktem. Realizujemy to zadanie, aby ta zbrodnia popełniona na Polakach nie została zapomniana, ale też po to, żeby wybaczyć, żeby budować dobre relacje z naszymi sąsiadami Ukraińcami, którzy sami dziś zmagają się z ludobójstwem - mówił Sasin podczas konferencji.
Zgodnie z przyjętym harmonogramem, realizacja przedsięwzięcia powinna nastąpić w ciągu 5 lat od momentu nabycia przez miasto nieruchomości, czyli do 2027 roku.
Celem działalności centrum - według inicjatorów - ma być nie tylko przedstawienie historii, ale również inicjowanie działań, które doprowadzą do faktycznego pojednania na linii polsko-ukraińskiej w zakresie tematu Wołynia.
- Chełm jest swoistą bramą na wschód, świadkiem wielu historii, również tych tragicznych. To również w Chełmie od wielu lat, dzięki m.in lokalnym stowarzyszeniom, kultywowana jest pamięć ofiar rzezi wołyńskiej i tutaj żyją również świadkowie rzezi - mówił nam kilka miesięcy temu Damian Zieliński z gabinetu prezydenta Chełma.
Inwestycja była na dobrej drodze...
Podpisano list intencyjny z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego na współprowadzenie jednostki - wszystko szło po myśli prezydenta. Aż do listopada ubiegłego roku...
To właśnie w listopadzie 2023 roku rozpoczęła się walka o szkołę społeczną, która do tej pory miała swoją siedzibę w budynku, który miasto wykupiło i zamierza przeznaczyć na cele muzeum. Po głośnych protestach dyrekcji, uczniów i rodziców miasto wyszło naprzeciw i próbuje porozumieć się władzami szkoły.
Sceptycyzm w sprawie powstania w Chełmie muzeum udzielił się politykom Koalicji Obywatelskiej.
- Powstaje nowa instytucja kultury: Centrum Prawdy i Pojednania im. L. Kaczyńskiego w Chełmie. (...) Gigantyczna przechowalnia PiS. Z budynku chcą wyrzucić szkołę! - donosił na platformie X poseł Michał Szczerba.
Posłowie KO zorganizowali w tej sprawie nawet konferencję prasową, do której odniósł się minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński:
- Kłamiecie rano, w południe i wieczorem. W Chełmie powstanie Muzeum Rzezi Wołyńskiej i to cel umowy o współprowadzeniu tej instytucji, którą zarządzać będzie Miasto. To wieloletni program upamiętniania ofiar olbrzymiej tragedii na Wołyniu. Nie macie względu na pamięć i świętości.
Temat chełmskiego muzeum obiegł cały kraj. Jan Hartman, filozof i publicysta oraz profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, na łamach "Polityki" wyraził swoją opinię na temat powstania w Chełmie muzeum związanego z wydarzeniami na Wołyniu oraz niepochlebne poglądy o mieszkańcach miasta.
- Tak się jakoś moje życie potoczyło, że akurat miasto Chełm jest mi dobrze znane, a ziemia chełmska bliska. Wiem z wieloletniego doświadczenia, że mieszkający tam ludzie wolą nie pamiętać swojej historii. Ani spraw żydowskich, ani ukraińskich. Niewiele się mówi, a jeszcze mniej wie. Chełm nie jest w stanie społecznie unieść brzemienia pamięci - pisał publicysta.
Jakub Banaszek nie pozostawił tej sprawy bez echa i opublikował film, w którym dementuje wszelkie zarzuty skierowane pod adresem idei powstania muzeum. Ponadto zmobilizował mieszkańców, aby składali podpisy pod petycją, w której chełmianie domagają się przeprosin od Hartmana.
Czytaj także:
- Bartek walczy o powrót do domu! Ty też możesz mu pomóc!
- Chełm. TAK NIEWIELE trzeba, aby pomóc dzieciom cierpiącym na depresję...
- Rozmowa z Anną Szalast, dyrektor MOPR w Chełmie
- Chełm. Już jutro w Galerii 72 zagoszczą niezwykli twórcy i ich dzieła
- Chełm. Nowy dworzec jednak powstanie? PKP ogłaszają kolejny przetarg
- Chełm. Rożek odeszła z PiS, bo partia popiera Banaszka. Rybaczuk kandyduje, ale...
Napisz komentarz
Komentarze