Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Zadał kilka ciosów nożem i uciekł. Policjanci już go namierzyli!

Po wielogodzinnych poszukiwaniach policjanci z VII komisariatu zatrzymali 20-latka, który w jednym z lubelskich bloków zaatakował nożem 21-latka. Zadał mu kilka ciosów. Pokrzywdzony z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala.
  • Źródło: KWP Lublin
Zadał kilka ciosów nożem i uciekł. Policjanci już go namierzyli!

Źródło: KWP Lublin

Do zdarzenia doszło w piątek (23 lutego) po godz. 21.00 w jednym z bloków na osiedlu Poręba w Lublinie.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że idący klatką schodową 21-letni mężczyzna w towarzystwie młodej kobiety, został zaczepiony przez 20-latka. Pomiędzy mężczyznami doszło wymiany zdań i do szarpaniny. W trakcie jej trwania 20-latek, używając gróźb, zaatakował nożem 21-latka, raniąc go kilkukrotnie – informuje komisarz Anna Kamola z KWP w Lublinie.

Mówi Anna Kamola z KWP w Lublinie:

 

Zaatakowany mężczyzna wybiegł na zewnątrz i schronił się w samochodzie. Napastnik pobiegł za nim i wybił szybę w drzwiach jego pojazdu.

- O zdarzeniu zostali powiadomieni policjanci, którzy przyjechali na miejsce. Pierwszej pomocy pokrzywdzonemu udzielili policjanci z VII komisariatu, a potem przekazali załodze karetki pogotowia. 21-latek z obrażeniami trafił do szpitala. Lekarze określają jego stan jako bardzo ciężki – dodaje policjantka.

W jednostce ogłoszono alarm. Policjanci przeczesywali pobliskie osiedla i tereny, w których mógł się ukryć napastnik. Przesłuchiwano świadków zdarzenia, sprawdzano każdy trop i sygnał w tej sprawie.

- Działania poszukiwawcze kontynuowane były następnego dnia. W sobotę w godzinach popołudniowych 20-latek został zatrzymany przez policjantów z VII komisariatu na terenie Lublina. Został osadzony w policyjnym areszcie KMP w Lublinie – mówi Kamola.

Okazało się, że był już wcześniej notowany w policyjnych kartotekach. 

W poniedziałek 20-latek zostanie doprowadzony do prokuratury i usłyszy zarzuty. O kwalifikacji czynu zadecyduje prokurator.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama