- Styczeń był chyba pierwszym miesiącem od długiego czasu, gdy nie śmierdziało. Niestety, nasza radość nie trwała długo. Smród wrócił ok. 10 lutego. Potem na teren oczyszczalni zaczęło przyjeżdżać coraz więcej samochodów z odpadami, a odór zaczął być coraz bardziej intensywny. Na początku były to godziny poranne, a później uprzykrzał nam życie także w ciągu dnia - żali się pan Tomasz.
- Jeden weekend był nie do wytrzymania. Wtedy znajomi mówili mi, że nawet w blokach koło szpitala było czuć ten smród. Podobno przywożą tu jakieś ścieki z kurników - dodaje pani Monika.
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Jakub Oleszczuk tłumaczy, że robią wszystko, by zniwelować uciążliwy dla mieszkańców zapach.
- 22 listopada minionego roku podpisaliśmy umowę z firmą PAMM mgr inż. Zofia Dubiel. Dotyczy ona wykonania dokumentacji projektowo-kosztorysowej i uzyskania prawomocnej decyzji pozwolenia na budowę przykryć kaskadowych reaktorów biologicznych KBR/1 i KBR/2 na terenie oczyszczalni ścieków wraz z systemem rurociągów wentylacyjnych, układem wentylatorów w wersji przeciwwybuchowej i filtrem dezodoryzacyjnym zapewniającym odpowiednią jakość powietrza - mówi. I dodaje, że zakończenie fazy projektowania przewidziane jest do końca pierwszej polowy tego roku.
Prezydent Jakub Banaszek jest po stronie mieszkańców. Już pod koniec 2023 roku w rozmowie z Elizą Kudelską-Nowosad z Radia Bon Ton stwierdził, że zarząd spółki zna jego stanowisko.
- Po tym, jak mieszkaniec ul. Wygon zaalarmował mnie, że nieprzyjemny zapach znów się pojawił, prezes spółki był ze mną na wizji lokalnej. Spółka już zamówiła tymczasową konstrukcję, która docelowo będzie na stałe, by zredukować te zapachy do 99 proc. Wiem też, że niektóre umowy z dostawcami ścieków nie są przedłużane i w nowym roku tych umów w takiej skali nie będzie. Nie jest ich tak wiele, ale kilka zakładów generuje ścieki zapachowe i tutaj zarząd spółki dostał jasne wytyczne, że sytuacja ma się poprawić - mówił wówczas Banaszek.
Wtedy MPGK zabezpieczyło środki oraz rozstrzygnęło postępowanie dotyczące zadania "Dostawa przykryć pływających typu Hexa cover na zbiornik osadów przefermentowanych". Jego celem jest zmniejszenie uciążliwości odorowej pochodzącej ze zbiornika osadów przefermentowanych. Umowa na dostawę przykryć została podpisana 9 stycznia, a jej wartość to 105 tysięcy złotych brutto.
Przykrycia pływające zostały zamontowane z początkiem lutego. Niestety, smród co jakiś czas wciąż jest odczuwalny.
- W marcu do spółki wpłynęło 8 zgłoszeń dotyczących nieprzyjemnego zapachu w okolicach ulicy Wygon, która znajduje się w bliskim sąsiedztwie oczyszczalni. Ze swojej strony możemy zapewnić, że podejmiemy się wszelkich starań, żeby takie sytuacje wyeliminować, aby uciążliwe zapachy nie zakłócały komfortu życia okolicznych mieszkańców, lecz faktem jest, że okresowa odorowość obiektu oczyszczalni występuje - dodaje Oleszczuk.
Zgłoszenia o uciążliwym smrodzie pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przyjmują pod numerem 994. Warto interweniować, by pomóc spółce określić skalę problemu.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze