Na komunikatorze otrzymała wiadomość od oszusta, podającego się za jej córkę, z prośbą o pieniądze na nowy telefon. W wiadomości przeczyta, że córka pisze z innego numeru, ponieważ stare urządzenie wpadło jej do toalety i nie działa. Oszust poprosił o wykonanie przelewu z konkretną kwotą na wskazane w korespondencji konto.
- Seniorka po wykonaniu przelewu po dwóch dniach znowu otrzymała prośbę o wsparcie finansowe. Kobieta udała się do banku i wykonała przelew ekspresowy na wskazane przez oszusta konto. Kiedy po porannym sukcesie oszust zwrócił się o następny przelew, kobieta zadzwoniła do partnera córki w celu weryfikacji kwoty. W rozmowie dowiedziała się, że padła ofiarą oszusta. Łącznie straciła blisko 11 000 złotych – mówi aspirant sztabowa Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Policjantka apeluje, żeby każdorazowo, gdy ktoś prosi nas o pomoc finansową, sprawdzać, czy w rzeczywistości to na pewno pisze do nas ta osoba, za którą się podaje.
- Nie działajmy pod presją czasu. Wykonajmy połączenie do tej osoby bądź innego bliskiego, który może potwierdzić przekazane nam wiadomości.
Czytaj:
Napisz komentarz
Komentarze