Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Chełm. Budowa mieszkań przy parku międzyosiedlowym wzbudza kontrowersje

Budowa, która rozpoczęła się w okolicy parku międzyosiedlowego, wzbudziła wiele emocji. Część mieszkańców zarzuca miejskim urzędnikom, że podjęli nieprzemyślaną decyzję, pozwalając na postawienie w tym miejscu budynków mieszkalnych. Urzędnicy zaś tłumaczą, że nie mieli innego wyjścia...
Chełm. Budowa mieszkań przy parku międzyosiedlowym wzbudza kontrowersje

Autor: Convegni_Ancisa

Źródło: pixabay.com

W parku międzyosiedlowym rozpoczęła się budowa domków jednorodzinnych. Temat ten wzburzył niektórych mieszkańców miasta. Dali temu wyraz w mediach społecznościowych.

- Kto w całej swojej wspaniałomyślności zgodził się, aby przy szkolnym boisku, w parku międzyosiedlowym, szumnie nazywanym „Parkiem Polan” (rewitalizacja….), powstawała właśnie zabudowa jednorodzinna?! Rozjeżdżanie ciężkim sprzętem i tak dziurawej Połanieckiej, stwarzanie zagrożenia w ruchu na dojazdówce do Warsztatu Terapii Zajęciowej Prometeusz, zewnętrznej siłowni przy boisku, placu zabaw i samej SP nr 8 ?!?! - pisze zbulwersowana pani Dominika.

- Nie o taką rewitalizację parku chodziło. W mieście jest wiele terenów pod taką zabudowę. Porażka - dodaje pani Małgorzata.

Są i tacy, którzy widzą tę sytuację nieco inaczej.

- To prywatny teren. Wcześniej należał do PANS. Plan zagospodarowania przestrzennego na to pozwala to budują - komentuje pan Przemysław.

- Tu nie chodzi o to czy Tobie/mi/nam się to podoba, ale Przemek ma rację. MPZP na to zezwala i właściciel działki może realizować inwestycję. Krótko i na tema.- dodaje pan Grzegorz.

Czy miasto mogło powstrzymać tę inwestycję?

Jak nas poinformowano w chełmskim magistracie, plan zagospodarowania tego terenu, który dopuszcza zabudowę jednorodzinną, został uchwalony w 2000 roku. W 2002 roku miasto przekazało działki (300/25, 300/26, 285/10, 283/6) nieodpłatnie na rzecz ówczesnej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Od 2004 roku uczelnia zarządzała tym mieniem, później odkupił je senator Józef Zając, a ostatecznie grunty trafiły w ręce dewelopera.

- Decyzja o wydaniu pozwolenia na budowę nie jest decyzją uznaniową. Oznacza to, że organ, otrzymując wniosek o wydanie pozwolenia na budowę, nie może go zablokować, jeżeli na realizację przedsięwzięcia pozwala Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego oraz prawo budowlane - tak jak w niniejszym przypadku. Organ nie miał więc możliwości, tak jak to sugerują niektórzy z internautów, powstrzymania inwestycji. Miasto podjęło jednak wszelkie działania, których celem jest utrzymanie bezpieczeństwa w tym rejonie - łącznie z zaangażowaniem właściwych służb, czyli policji i straży miejskiej - tłumaczy Damian Zieliński z chełmskiego magistratu.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Iga 27.03.2024 21:58
Jak to możliwe, że PWSZ sprzedało działkę otrzymaną w darowiźnie!?

Ciekawski 27.03.2024 20:46
Nie rozumiem - teren otrzymała PWSZ pod pewnymi warunkami (cele uczelniane). Jak to się stało, że teren PWSZ stał się własnością pana profesora, który chyba za grubą kasę sprzedał teren deweloperowi?

Lolita 27.03.2024 12:09
Źle działa tabela głosów!!!! BANASZEK PREZYDENTEM!!!! chełmianie chrońmy się od BEZPRAWIA JAKIE SERWUJA KOALICJA 13 GRUDNIA

pytanie 27.03.2024 08:58
Miasto przekazało bezpłatnie dla "szkoły" a zając sobie kupił i zaraz odsprzedał? A czy on nie był w tym czasie rektorem tej szkoły?

Draństwo 27.03.2024 16:16
Tak to była głośna sprawa. Należy fo niej wrócić. To nie miejsce na domki jednorodzinne. To jest miejsce na zieleń

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama