35-latek z powiatu włodawskiego w czwartek (9 maja) powiadomił policjantów, że padł ofiarą oszustwa na kwotę ponad 9 000 złotych. W przeszłości, przeglądając strony internetowe na portalu społecznościowym, zauważył reklamę dotyczącą inwestycji i szybkiego zysku.
Uwierzył, że może zarobić i „kliknął” w znajdujący się na stronie link, pozostawiając swoje dane do kontaktu. Oszust zadzwonił od niego, podając się za przedstawiciela platformy giełdowej. Powiedział, że na zalogowanej przez niego wcześniej platformie znajdują się środki pieniężne, a by je zdobyć, należy zainstalować na swoim telefonie program QuickSupport, który jak się później okazało, służący do zdalnej obsługi sprzętów teleinformatycznych.
Oszust zastrzegł, by nie kontaktować się z bankiem. Gdy 35-latek sprawdził później stan konta, było już po wszystkim. Pieniądze zamiast wpłynąć na konto, zniknęły z niego.
- Aplikacje typu QuickSupport, TeamViewer, Splashtop są legalne i umożliwiają zdalne połączenie z komputerami oraz urządzeniami mobilnymi. Niestety, oszuści wykorzystują je do przejęcia kontroli nad urządzeniem działając metodą „na zdalny pulpit”. Internetowi przestępcy posługują się różnymi wariantami, chodzi jednak o to, by skłonić ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi komputera, a potem polecić jej, by zalogowała się do swojego konta w banku. Uzyskują pełny dostęp do konta oraz zgromadzonych na nim pieniędzy, co natychmiast wykorzystują - wyjaśnia aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej policji.
Policja apeluje, by nie stracić swoich oszczędności i nie stać się ofiarą przestępstwa, należy zachować rozwagę i ostrożność przy podejmowaniu decyzji finansowych przez Internet.
Napisz komentarz
Komentarze