Skąd wiadomo, że białopolska straż ma tak długą tradycję? Nie zachowały się żadne dokumenty potwierdzające akt założenia jednostki. Jednak rok 1926 potwierdził nieżyjący już Jan Mękalski, mieszkaniec Białopola. W tym samym roku powstała za składki mieszkańców drewniana remiza strażacka. Pozostał po niej wpis w księgach inwentarskich nieruchomości gminy.
Wzmianki o działalności OSP Białopole podaje też książka "Monografie Wschodniej Lubelszczyzny" autorstwa Andrzeja Wawryniuka. Z przytaczanych tam faktów wynika, że w 1931 r. powstała orkiestra strażacka. Jest też wzmianka z 1934 r. o liczbie druhów. W tym też czasie OSP Białopole wystąpiło do zarządu PSP w Hrubieszowie z wnioskiem o odznaczenie trzech druhów: Antoniego Nikoniuka, Jana Różyckiego i Piotra Daciuka. Strażacy niewątpliwie aktywnie działali i brali udział w akcjach. Chociaż niewiele dokumentów zachowało się z tego okresu.
Niestety, w okresie II wojny światowej władze niemieckie zawiesiły działalność jednostki. Po wyzwoleniu w 1946 r. OSP Białopole zostało reaktywowane prze Powiatową Straż Pożarną w Hrubieszowie. W skład zarządu weszli wówczas: prezes Aleksander Bednarz, naczelnik Michał Goszczyński, skarbnik Wacław Pawelec i gospodarz Władysław Kołodziejczyk.
W 1952 r. zarząd OSP postanowił sprzedać dotychczasową drewnianą remizę, która była już wówczas za ciasna, i zająć się budową nowej, murowanej. Kupiono pustaki i druhom udało się wybudować budynek połączony ze świetlicą, która służy do dzisiaj.
Całość reportażu o strażakach z OSP Białopole znajdziecie w najnowszym wydaniu Super Tygodnia Chełmskiego - teraz także on-line.
Napisz komentarz
Komentarze