Dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie przyjął łącznie ok. 125 zgłoszeń o zdarzeniach, które wymagały interwencji. W wyniku burzy, najbardziej ucierpiało miasto Chełm, gmina Rejowiec Fabryczny, miasto Rejowiec Fabryczny i Rejowiec Osada.
Interwencje chełmskich strażaków oraz druhów z okolicznych OSP dotyczyły powalonych drzew, uszkodzonych linii energetycznych i uszkodzonych dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Na szczęście nie było osób poszkodowanych.
Poniżej galeria zdjęć - KRAJOBRAZ PO BURZY
Prezydent Chełma Jakub Banaszek, chwilę po burzy, napisał w swoich mediach społecznościowych, że miasto było na to przygotowane, a wszystkie służby natychmiast przystąpiły do akcji, aby jak najszybciej usunąć skutki nawałnicy.
"Burza, która przeszła przez Chełm spowodowała wiele zniszczeń w tym uszkodzenia drzewostanu, zerwanie dachów, także miejskich budynków. Obecnie wszystkie miejskie służby pracują, aby zapewnić przejezdność ulicom, a także uporać się z skutkami nawałnicy. Jeśli ktokolwiek potrzebuje pomocy, proszę o informację pod postem lub bezpośrednio pod numerem alarmowym. Proszę także o wyrozumiałość, uporamy się z wszystkimi negatywnymi zjawiskami, ale potrzebujemy czasu. Byliśmy jako Miasto Chełm przygotowani na nadejście nawałnicy, wczoraj odbyło się w tej sprawie posiedzenie sztabu kryzysowego - wszyscy pracują według procedur."- napisał prezydent.
Burza, która przeszła nad Krasnymstawem, była zdecydowanie łagodniejsza. Krasnostawscy strażacy interweniowali 27 razy. Zdecydowana większość wyjazdów dotyczyła powalonych drzew oraz uprzątnięcia gałęzi. Zabezpieczyli też kilka zerwanych dachów.
Komenda Powiatowe Państwowej Straży Pożarnej we Włodawie tym razem nie musiała borykać się z opłakanymi skutkami burzy, Strażacy interweniowali tylko raz - w Uhrusku, gdzie zabezpieczali zerwany dach.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze