- W kierunku Zamościa jedzie samochód marki Mitsubishi, którego kierujący nie trzyma równego toru jazdy, niespodziewanie hamuje, prawie wjechał w znak drogowy. Przypuszczam,, że kierowca jest pijany - takie zgłoszenie otrzymali policjanci z Zamościa 21 lipca wieczorem.
Miał ponad 3 promile
Dyżurny skierował pod wskazany adres policjantów Wydziału Ruchu Drogowego. Mundurowi zatrzymali pojazd w Łabuńkach Pierwszych.
- Kierował nim 30-letni mieszkaniec gminy Rachanie. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia zgłaszającego, mężczyzna w organizmie miał ponad 3 promile. Dodatkowo okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowana pojazdami i jak sam oświadczył policjantom, nigdy ich nie miał - informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Teraz 30-latek stanie przed sądem i odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka kara finansowa.
Zamojska policja: "Postawa godna naśladowania"
Policjanci z Zamościa chwalą postawę osoby, która zadzwoniła z informacją o pijanym kierowcy.
- Reagowanie na nietrzeźwych kierujących ma bardzo duży wpływ na poziom bezpieczeństwa na naszych drogach. Postawa osób, które czując współodpowiedzialność za zdrowie i życie innych uczestników ruchu informują służby ratunkowe o nieodpowiedzialnych kierowcach zasługuje na uznanie i godna jest naśladowania - dodaje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze