Edward Rojek, kierownik drużyny RWR i szef plaż nad Jeziorem Białym, w piśmie do wójta gminy Włodawa, podkreśla, że:
"Brak wystarczającej liczby ratowników oraz zły stan infrastruktury plażowej wpływa na bezpieczeństwo turystów. Brak koordynatora ratowników znacząco obniża efektywność udzielania pomocy medycznej, ponieważ wcześniej to właśnie koordynator dbał o płynność działań ratowniczych oraz zastępował ratowników w razie potrzeby".
Radosław Cenkała z Referatu Administracyjno-Obywatelskiego Urzędu Gminy Włodawa odniósł się do tych zarzutów.
- Faktycznie mieliśmy wcześniej dodatkowego ratownika. Nie pełnił on jednak funkcji koordynatora, a jedynie ratownika na łodzi motorowej. Choć posiadanie tej łodzi nie było wymagane, mieliśmy ją w roku poprzednim oraz dwa lata wcześniej. Jako gmina mamy jednak obowiązek zabezpieczać jedynie kąpieliska, nie całość obszaru wodnego.
Cenkała wyjaśnia też, że zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych, nad Jeziorem Białym przewidziano 8 ratowników oraz jednego w punkcie medycznym.
- To minimalne wymagania, które zostały jasno określone w przetargu. Przedstawiciele oddziału Ratownictwa Wodnego Rzeczypospolitej, przystępując do przetargu, byli świadomi wymaganej liczby ratowników oraz specyfiki Jeziora Białego. Jeśli uznali, że liczba ratowników jest niewystarczająca, mogli zrezygnować z udziału w przetargu.
I dodaje: -
W przetargu brały również udział inne podmioty, takie jak WOPR oraz ratownicy z Leszna, jednak najtańszą ofertę przedstawiło Ratownictwo Wodne Rzeczypospolitej. Wszystkie działania były zgodne z przepisami i jasno określone w dokumentacji przetargowej, nikogo nie zmuszaliśmy do udziału.
Z kolei Lechosław Pastuszak, prezes zarządu Ratownictwa Wodnego Rzeczypospolitej oddział w Chełmie, podkreśla, że "koordynator ratowników wodnych był dziesiątym ratownikiem, odpowiedzialnym za koordynację akcji ratunkowych, zastępowanie ratowników podczas przerw na śniadanie czy w przypadku innych potrzeb fizjologicznych oraz schładzania się. Koordynator, będąc ratownikiem, mógł reagować na wszelkie incydenty w pobliżu kąpieliska".
Pastuszak zwrócił również uwagę na praktyczne aspekty pracy ratowników:
- Wszystkie zgłoszenia problemów nad Jeziorem Białym trafiają do ratowników na głównej plaży. To oni, w razie potrzeby, powiadamiają służby ratownicze poprzez numer 112. Naszym głównym zadaniem jest udzielanie pomocy i dlatego stanowisko koordynatora ratowników, czy jak my to nazywamy – koordynatora grupy ratowników, jest niezbędne, zwłaszcza podczas upałów, kiedy wzrasta liczba omdleń, użądleń i krwotoków.
Rojek podkreśla natomiast, że brak koordynatora ratowników wodnych znacząco obniża efektywność działań ratowniczych.
- Obecny stan ratowników, gdzie teoretycznie jeden ratownik wodny przebywa w punkcie medycznym jako dodatkowy ratownik, nie jest wystarczający. Do skutecznej akcji ratowniczej potrzebnych jest dwóch ratowników, co jest określone przepisami. Problem ten wymaga natychmiastowego rozwiązania.
- Jeżeli ratownicy RWR uważają, że liczba ratowników była niewystarczająca, możliwe było zwiększenie kwoty przetargu i zatrudnienie koordynatora we własnym zakresie. Uczestnicy przetargu mieli szerokie pole manewru, aby dostosować swoje oferty do specyfiki Jeziora Białego. My, jako organizatorzy, działaliśmy zgodnie z literą prawa, jasno określając warunki i wymagania przetargowe. Uczestnicy przetargu powinni byli świadomie podjąć decyzję o udziale, znając specyfikę miejsca i wymagania przetargowe - kwituje Cenkała.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze