Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Szok! Pieniądze wyparowały chełmiance z konta. Co zrobiła, by się ich pozbyć?

68-latka z Chełma już wie, że nie należy klikać w przesłane w transakcjach internetowych linki. Przekonała się o tym jednak trochę za późno.
Szok! Pieniądze wyparowały chełmiance z konta. Co zrobiła, by się ich pozbyć?

Źródło: tranmautritam/Pixabay

We wtorek (20 sierpnia) do dyżurnego chełmskiej komendy zgłosiła się 68-letnia kobieta, która poinformowała o oszustwie. 

- Z relacji zgłaszającej wynikało, że dzień wcześniej otrzymała wiadomość, że ktoś kupił buty, które jakiś czas temu wystawiła w internetowej sprzedaży. Należało tylko potwierdzić transakcję przez załączony do widomości link – mówi nadkomisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. - Kobieta skorzystała z tego i została przekierowana na stronę rzekomych płatności. Z pozoru wszystko wydawało jej się wiarygodne. Nawiązała przez czat, a następnie telefoniczną rozmowę z osobą, która instruowała ją jak dalej postępować. Pod namową wygenerowała dwa kody blik, które przekazała rozmówcy. To umożliwiło oszustom wypłatę 5000 złotych z jej rachunku bankowego.

Po kilku godzinach 68-latka zorientowała się, że może to być oszustwo, co potwierdziła w kontakcie z pracownikiem banku.

- Wyjaśniamy okoliczności tego zgłoszenia i wciąż apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności w tego typu transakcjach internetowych. Czytajmy regulaminy serwisów ogłoszeniowych i postępujmy zgodnie z zawartymi tam zaleceniami – radzi policjantka.

Pamiętajmy, że sprzedając w sieci, oczekujemy jedynie na wpłatę bez konieczności zatwierdzania przyjęcia płatności czy też faktu samej sprzedaży. 

Nie zapominajmy, że kliknięcie w przysłany nam link może zakończyć się utratą pieniędzy. Nie działajmy pochopnie. Zawsze też możemy się kogoś poradzić.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama