Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Gm. Białopole: Decyzja w sprawie kopalni uchylona

- Przegraliśmy tylko pierwszą bitwę - mówi wójt Henryk Maruszewski. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Chełmie uchyliło decyzję określającą środowiskowe uwarunkowania dla kopalni gliny w Buśnie. Nie rozpocznie się więc wydobycie surowca na nowych działkach.
Gm. Białopole: Decyzja w sprawie kopalni uchylona

Kilka lat temu firma Elektrostal, wydobywająca glinę w Buśnie, stała się właścicielem gruntów leżących bliżej zabudowań mieszkalnych i wszczęła procedurę, by móc je eksploatować. Chociaż większość mieszkańców Buśna nie miała nic przeciwko temu, byli też niezadowoleni. Dwaj mieszkańcy uznali się za poszkodowanych, gdyż wydobycie będzie prowadzone za blisko ich domów.  Spowoduje to pękanie murów i w konsekwencji doprowadzi do katastrofy budowlanej. Zaczęli pisanie protestów i odwołań. Dotąd niewiele udało im się osiągnąć.

- Jednak wójt nie jest taki czysty jak łza - podkreśla jeden ze skarżących.

Ostatnio o sporze o kopalnię pisaliśmy w marcu w artykule "Wójt czysty jak łza". Mieszkańcy Buśna, określani w uchwale rady gminy jako A.A. i K.K., zarzucili wójtowi niedopełnienie obowiązków wynikających z ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska. Twierdzili, że wójt pozbawił ich prawa do uczestniczenia w tym postępowaniu. Radni uznali wówczas, że skarżący nie mają racji, a wójtowi nie można nic zarzucić. Podjęli uchwałę uznającą skargę za bezzasadną. Jak się jednak okazuje, w toku postępowania prowadzonego przez Urząd Gminy Białopole został popełniony błąd. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło więc decyzję zastępcy wójta w sprawie kopalni w całości i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia.

- Nie zajmowałem się tym osobiście, gdyż mam w Buśnie działkę. Przekazałem upoważnienie swojemu zastępcy. Cóż mogę powiedzieć, popełniliśmy jeden błąd dotyczący sposobu przeprowadzenia konsultacji. Moim zdaniem dzięki temu, że odbywały się podczas zebrań wiejskich, na komisjach i sesji, wzięło w nich udział więcej ludzi, niż gdybyśmy wyznaczyli datę i miejsce konsultacji - mówi wójt Henryk Maruszewski.

W ocenie SKO samorząd gminy nie przeprowadził konsultacji społecznych. A więc w toku ponownego rozpatrzenia sprawy urząd gminy powinien to zrobić zgodnie z przepisami. Ich przedmiotem będzie wniosek o wydanie decyzji środowiskowej firmy Elektrostal, wraz z załącznikami i raportem o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, oraz uzgodnienia regionalnego dyrektora ochrony środowiska i opinia sanepidu. Wszystkie uwagi i wnioski powinny znaleźć się w nowej decyzji. Co jednak najciekawsze, wójt nie ma obowiązku ich uwzględnienia.

- Możemy odwołać się od decyzji SKO, jednak wydaje się, że po prostu rozpoczniemy procedury od nowa. Nadal stoję na stanowisku, że skoro uzgodnienia RDOŚ i opinia sanepidu są pozytywne, to nasza decyzja również powinna taka być. Najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich byłoby, gdyby mieszkańcy i władze kopalni porozumieli się i znaleźli rozwiązanie problemu. Mają nadal taką możliwość - podkreśla Maruszewski.


Najczęściej czytane:

Problemy w pracy przyczyną tragedii [CZYTAJ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

generał 19.07.2018 21:26
"... -Przegraliśmy tylko pierwszą bitwę - mówi wójt Henryk Maruszewski..." - czyżby wójt był na wojnie? Pytanie tylko, po czyjej jest stronie i w jakiej randze, hetmana, czy raczej pionka...?

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama