Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Chełm. Kościół pw. Rozesłania Świętych Apostołów odzyskuje blask

Jedna z najcenniejszych perełek architektury baroku w naszym regionie - kościół Rozesłania Świętych Apostołów – przechodzi renowację. Dzięki pozyskanemu dofinansowaniu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz środkom własnym parafii, zabytkowa świątynia odzyskuje dawny blask.
Chełm. Kościół pw. Rozesłania Świętych Apostołów odzyskuje blask

Obecnie trwają prace związane z zabezpieczeniem fundamentów kościoła. Budowlańcy je odkopali i dokładnie oczyścili, następnie zostaną zabezpieczone specjalistycznym tynkiem. Dzięki temu kościół będzie bardziej odporny na wilgoć i uszkodzenia.

Poniżej galeria zdjęć:

Oczywiście takie prace kosztują i to niemało. Kilka miesięcy temu parafia otrzymała jednak dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości niemal 1,2 mln złotych brutto, co umożliwiło podjęcie obecnych działań. 

- Firma odkopała fundamenty wokół całego kościoła na głębokość około 120 -130 centymetrów. Codziennie pracuje tutaj 8- 10 pracowników. W tym czasie inni bardzo dokładnie je oczyszczają i myją, a dopiero po wyschnięciu nakładają tynk konserwatorski. Jest on bardzo kosztowny, ale bardzo trwały, a dzięki temu wilgoć nie przedostanie się z ziemi do fundamentów czy też do wnętrza kościoła. Takie prace wykonuje się raz na kilkadziesiąt lat - mówi nam ks. proboszcz Jacek Lewicki z parafii pw. Rozesłania Świętych Apostołów.

Proboszcz dodaje, że środki, jakie pozyskała parafia, wystarczyły także na prace oczyszczające mury kościoła z zawilgocenia do wysokości 1 metra.

- Powyżej 1 metra ściany nie są zawilgocone, nie pojawiają się tam wykwity, grzyby ani pleśń. Dlatego nie ma sensu tam ingerować, bo tylko zniszczylibyśmy elewację - dodaje ks. Lewicki.

Odkopywanie fundamentów kościoła wiąże się także z pracami archeologicznymi. 

- Znajdujemy tu na przykład kości ludzkie. Kilkaset lat temu był taki zwyczaj, że przy kościołach, także przy naszym kościele, były cmentarze. Zbieramy te kości w jedno miejsce, a po skończeniu prac zrobimy ponowny pochówek i oczywiście odprawimy mszę świętą za tych zmarłych, żeby godnie ich pochować na nowo - tłumaczy ks. Jacek.

Figury będą jak nowe

Równolegle prowadzone są prace renowacyjne figur Matki Boskiej Łaskawej i św. Józefa Kalasantego.

- To jest drugi projekt, na który otrzymaliśmy środki, tym razem z tzw. Polskiego Ładu. Te figury przez wiele lat były narażone na niekorzystne warunki atmosferyczne, przez co już niemal zzieleniały. Teraz zostały bardzo dokładnie oczyszczone i zaimpregnowane. I to na tyle, że nawet podczas ulewy, woda będzie po nich po prostu spływać. Trwają też prace nad renowacją kolumn pod figurami - opowiada ksiądz proboszcz. 

To jednak nie wszystko. Ta sama firma pracuje także w przedsionku kościoła, gdzie skuła tynki, które były "spuchnięte" od wilgoci i położyła nowy tynk konserwatorski. Gdy ten wyschnie, będzie można przystąpić do odnowienia polichromii w tym miejscu.

Pęknięcia pod kontrolą

Wiosną  nad kościołem pw. Rozesłania Świętych Apostołów, jak i w jego wnętrzu, latał dron. Miał on za zadanie wykonać dokładne pomiary pęknięć, które widać na murach świątyni. 

- Wewnątrz kościoła zaobserwowaliśmy pęknięcia. Były one tutaj od lat, natomiast po odkurzeniu kościoła, które zrobiliśmy dwa lata temu, te pęknięcia stały się bardziej widoczne. Przez wiele lat kurz powodował, że mieliśmy wrażenie, że są to tylko takie ryski na sklepieniu. Po takim gruntownym oczyszczeniu kościoła z kurzu, okazało się, że tych pęknięć jest o wiele więcej. Zdjęcia wykonane dronem pozwalają nam oszacować dokładnie, jakie te pęknięcia są i porównać je z tymi, które były 40 lat temu i które zostały opisane - mówi proboszcz parafii pw. Rozesłania Świętych Apostołów.

Proboszcz uspokaja wiernych. Jak mówi, pęknięcia nie stwarzają żadnego zagrożenia dla osób przebywających w kościele czy dla konstrukcji budynku. Takie uszkodzenia cały czas "pracują", dlatego trzeba podejmować działania, aby je usunąć i zapobiec następnym. Ksiądz Lewicki podkreśla, że jeśli parafia nie zajmie się tą sprawa teraz, to w przyszłości większe pęknięcia wygenerują znacznie wyższy koszt ich naprawy.

Dalsze plany

Parafia planuje składać kolejne wnioski o dofinansowanie na prace naprawcze, ale też zabezpieczające kościół. 

- W przyszłym roku chcielibyśmy kontynuować prace, ale tym razem od góry kościoła. Zauważyliśmy, że w zimie w rynnach gromadzi się woda, która potem zamarza, a rynny są przez to później zniekształcone. W związku z tym trzeba to wszystko sprawdzić, poprawić i oczywiście uzupełnić tynki tam, gdzie woda spowodowała, że odpadły albo są mocno zniszczone. Dopiero po tym etapie prac będziemy myśleli o całościowej elewacji zewnętrznej kościoła - mówi proboszcz.

Prace te zaplanowane są na kilka najbliższych lat. Jest ich ogrom. Niektórych elementów budynku najprawdopodobniej nie trzeba będzie gruntownie remontować, jak np. dachu kościoła. Ksiądz proboszcz Lewicki stwierdza jednak, że planuje sprawdzić jego szczelność, bo ta może zmieniać się nawet z roku na rok. 

Współpraca i zaangażowanie

Renowacja kościoła jest możliwa dzięki zaangażowaniu wielu osób i instytucji. Parafia pozyskała znaczące środki finansowe, a prace wykonują doświadczeni konserwatorzy i budowlańcy.

- Wielkie podziękowania chcemy złożyć konserwatorom z Chełma, ale także i innym osobom. Urzędnikom urzędu miasta na czele z panem prezydentem J. Banaszkiem, naszym parlamentarzystom, a zwłaszcza senatorowi J. Zającowi, inspektorom nadzoru i firmom budowlanym. One w sposób bardzo odpowiedzialny podchodzą do tych zadań. Po prostu nam pomagają. Dzięki nim prace naprawdę sprawnie postępują - dodaje ks. Lewicki.

Nie byłoby ich jednak bez wsparcia parafin. Otrzymując dofinansowanie, parafia musi posiadać wkład własny w wysokości ok 8-10% całej inwestycji.

- Serdeczne podziękowania dla wszystkich parafian i sympatyków parafii za hojność i za wielkie serce - podkreśla ksiądz proboszcz.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: rzetelnieTreść komentarza: komornik będzie ścigał o równowartość samochodu którym kierowałData dodania komentarza: 20.09.2024, 08:41Źródło komentarza: Pow. krasnostawski. Auto w rowie na DK17. Kierowca nie był w stanie nad nim zapanowaćAutor komentarza: zojaTreść komentarza: Prezydent wszystkich chełmian nie spoczywa w trudzie generowania problemów i tworzenia konfliktów. Tak troszczy się o finanse miasta, że de facto nałoży na większość chełmian nowy podatek w postaci wyższego czynszu. Ustalić służebność, a także wyłączyć latarnie przy wszystkich instytucjach podlegających pod samorząd i stojących na terenie spółdzielni. Przecież oświetlenie wokół szkół i przedszkoli też kosztuje. Idą krótkie dni, ludzie podniosą hałas, prasa opisze, wtedy prezydent przyjdzie się dogadać. Jak widać, z obecną władzą nie da się normalnie.Data dodania komentarza: 19.09.2024, 21:25Źródło komentarza: Chełm. Kontrowersji wokół oświetlenia na osiedlach ciąg dalszy...Autor komentarza: andyTreść komentarza: zrobili ścieżki dla rowerów na rondzie koło Kameny ale bez właściwego oświetlenia - tylko czekać na wypadek. Godzina 18 i jest juz ciemno a taki .. na hulajnodze jedzie bez wyobraźniData dodania komentarza: 19.09.2024, 21:17Źródło komentarza: Chełm. Kontrowersji wokół oświetlenia na osiedlach ciąg dalszy...Autor komentarza: LisekTreść komentarza: Jak mogą skonfiskować auto jak nie jest jego właścicielem...Data dodania komentarza: 19.09.2024, 18:35Źródło komentarza: Pow. krasnostawski. Auto w rowie na DK17. Kierowca nie był w stanie nad nim zapanowaćAutor komentarza: AnnaTreść komentarza: problem jest, dlaczego inne spółdzielnie korzystają z oświetlenia za darmo a tylko mieszkańcy CHSM płacą;/ OK, jak partycypowanie kosztów to wszyscy niech partycypują koszty.Data dodania komentarza: 19.09.2024, 13:16Źródło komentarza: Chełm. Kontrowersji wokół oświetlenia na osiedlach ciąg dalszy...
Reklama
Reklama
Reklama