Na tak postawione pytanie można w zasadzie odpowiedzieć jednym zdaniem – ponieważ gminny system gospodarowania odpadami się nie bilansuje. To w zasadzie oczywistość, ale warto przypomnieć o tym, że koszty związane z wywozem odpadów powinny mieć swoje odzwierciedlenie po stronie wpływów. A tak się niestety nie dzieje. Do systemu gmina dokłada od lat, chociaż ostatnio coraz więcej.
- W tej chwili za każdą odebraną i następnie zutylizowaną tonę odpadów płacimy ok. 1100 zł. Pani skarbnik podsumowała osiem minionych miesięcy tego roku i okazuje się, że wpływy z tytułu tzw. opłaty śmieciowej nie pokrywają ponoszonych przez nas kosztów. Tak więc za te osiem miesięcy byliśmy zmuszeni dołożyć z naszego budżetu ok. 100 tys. zł. Jeśli idzie o wpływy z tytułu wpłat mieszkańców, to jest to kwota ok. 400 tys. zł – wyjaśniał, uzasadniając konieczność wprowadzenia zmian, wójt Zdzisław Krupa.
Dodał też, że co prawda usługa wywozu świadczona jest jeszcze w oparciu o zapisy umowy, która będzie obowiązywała do końca bieżącego roku, ale już wkrótce nastąpi konieczność ogłoszenia kolejnego przetargu. Sygnały, jakie docierają do samorządu na temat proponowanych przez wykonawców cen, są głęboko niepokojące.
- W mieście Rejowiec Fabryczny za jedną osobę płaci się w tej chwili 37 zł i zaproponowana jest ulga za kompostowanie w wysokości 5 zł. Należy też zaznaczyć, że ulga obowiązuje w przypadku osób, które mieszkają w domach jednorodzinnych. Z kolei w Rejowcu zaproponowane w przetargu kwoty osiągnęły poziom 1600 zł za tonę. Jeszcze w 2022 roku podjęliśmy decyzję o dofinansowywaniu budżetu związanego z gospodarowaniem odpadami, ale kwoty naszych dopłat także stale rosną. W ubiegłym roku dopłaciliśmy do systemu ponad 30 tys. zł, natomiast w tym roku, po ośmiu miesiącach, musimy dołożyć aż 100 tys. Rok zamknie się jeszcze wyższą kwotą – zauważył włodarz gminy.
Wzrost kosztów, chociaż niepokoi, to nie powinien aż tak bardzo dziwić, ponieważ, jak zauważył Krupa, wzrosła chociażby stawka najniższego wynagrodzenia.
- Wysokie są również ceny paliwa i stawki opłat za energię elektryczną, tak więc suma tych czynników składa się na konieczność wprowadzenia zmian. Niektórzy zauważają, że po raz ostatni te stawki uległy zmianie w maju ubiegłego roku, natomiast warto zauważyć, że od tamtego czasu zmieniło się naprawdę wiele – uzasadniał w toku dyskusji wójt.
Ostatecznie przyjęto, że teraz za jedną osobę zamieszkującą dane gospodarstwo jego właściciel będzie zobowiązany zapłacić 24 zł. Taką opłatę zaproponowano oczywiście tym, którzy zbierają odpady w selektywny sposób. Już 48 zł za jednego mieszkańca zapłacą z kolei ci, którzy wszystko wrzucają do przysłowiowego jednego worka.
Tak więc mieszkańcy będą musieli wygospodarować ze swojej strony dodatkowe 6 zł (w przypadku gospodarstw, które zbierają śmieci w selektywny sposób) oraz dodatkowe 12 zł w przypadku tych domów, gdzie śmieci się nie segreguje.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze