Sprawa jest dyskutowana od lat. Przedsiębiorcy, w tym rzesza osób prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze, narzekają, że płacą co miesiąc składkę zdrowotną znacznie wyższą niż zwykli pracownicy.
– W moim przypadku, przy najniższym możliwym dochodzie, to niemal 700 złotych. Do tego jeszcze inne składki do ZUS – wylicza pani Dominika, która prowadzi sklep internetowy.
I dodaje, że jeżeli w danym miesiącu zarobi więcej, to danina idzie w górę, bo jest obliczana procentowo.
Mali przedsiębiorcy zaoszczędzą około 100 zł miesięcznie.
„Rząd przyjął przepisy, dzięki którym już od 2025 roku zostanie zmniejszona składka na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców – do poziomu 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Kolejnym krokiem będzie wprowadzenie od 2026 roku systemowych rozwiązań obniżających i wprowadzających stałą, niską składkę zdrowotną” – podaje Centrum Informacyjne Rządu.
To oznacza dużą obniżkę dla przedsiębiorców. Zmiana ma objąć 935 tys. prowadzących biznesy. Szacuje się, że ci o najniższych dochodach zaoszczędzą około 100 zł miesięcznie.
Ma to już nastąpić w styczniu 2025 roku. A od 2026 roku system naliczania i opłacania składek zdrowotnych ma być uproszczony.
Dlaczego Lewica się na to zgodziła?
To budzi jednak pewne zastrzeżenia. Aktywista, społecznik Jan Śpiewak punktuje:
„Niesamowity skok na kasę NFZ. Przedsiębiorcy zarabiający ponad 10 tysięcy miesięcznie będą płacić mniejszą składkę zdrowotną niż pracownik na etacie na minimalnej. I Lewica się na to zgodziła?” – napisał w serwisie X.
Chodzi o to, że zapowiedziana przez rząd obniżka dotyczy pracodawców i osoby prowadzących małe firmy. Zatrudnionym nadal ma być zabierane 9 proc. ich pensji.
Czy w tej sytuacji etatowcy też coś dostaną?
Lewica: składka powinna być inaczej wyliczana
Lewica, zgadzając się na rządową propozycję, zgłosiła swoje zastrzeżenia. Ministra ds. równości Katarzyna Kotula tłumaczy, że celem jest, aby zmiany w daninach dotyczyły także pracowników.
– Uważamy, że składka powinna być progresywna, wyliczona w ten sposób, by nikt nie był poszkodowany i żeby ochrona zdrowia nie straciła. Mali przedsiębiorcy powinni płacić mniejszą składką, a duże podmioty powinny płacić składkę wyższą. Chodzi o to, by składanie się na ochronę zdrowia było sprawiedliwe. Nie zgadzamy się na to, by pracownicy byli poszkodowani i by mali przedsiębiorcy ponosili zbyt duże koszty – uważa ministra.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze