Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 02:28
Reklama
Reklama

Gm. Wierzbica. Temperaturę wokół GKS „Ogniwo” Wierzbica udało się obniżyć

Zapowiadało się na zaostrzony konflikt wokół sposobu finansowania klubu, ale okazuje się, że wytężona praca i mediacje potrafią czynić cuda. W czasie minionych obrad wójt Anna Flisiuk wyjaśniła, że współpraca pomiędzy samorządem a działaczami „Ogniwa” znów przebiega po właściwych torach.
Gm. Wierzbica. Temperaturę wokół GKS „Ogniwo” Wierzbica udało się obniżyć

Źródło: profil Facebook GKS "Ogniwo" Wierzbica

Kibiców zaniepokoił wpis na Facebooku

Gminną (i nie tylko) opinię publiczną rozgrzał do czerwoności niepokojący komunikat, jaki został opublikowany na profilu Facebook klubu 17 listopada. Wynikało z niego, że dalsza działalność klubu może być poważnie zagrożona.

„Misja Ogniwa trwa już 47 lat - oczywiście przeżywaliśmy różne momenty, zarówno te pełne dumy i szczęścia, jak również te trudniejsze. Od zawsze naszym głównym filarem finansowym była gmina - jesteśmy przecież GMINNYM Klubem Sportowym. Nigdy jednak nie doszło do sytuacji, w której nasza dotacja została zredukowana względem poprzednich lat. W ostatnim czasie lawinowo rosną wszelkie koszty - zauważamy to przecież wszyscy - my jednak nie wnioskujemy o zwiększenie naszego finansowania, rozumiejąc również realia, w jakich żyjemy” (pis. oryg.) - zauważyli, tytułem wstępu, działacze.

Jaką skalę miały przybrać zaplanowane cięcia?

„Niestety, pomimo rozmów i rzeczowego przekazania naszego stanowiska, otrzymaliśmy od gminy informację o zmniejszeniu wydatków na sport o 30000 zł oraz zabezpieczenie kolejnych 10000 zł, które związane są z innymi dyscyplinami. W sumie spowoduje to uszczuplenie dotacji klubu na 2025 rok o 40000 zł - czyli o 27% w stosunku do roku 2024” (pis. oryg.) - podkreślono w opublikowanym poście.

Pojawiło się, w naturalny sposób, niepokojące pytanie: „Z czego należy zrezygnować?”. W czasie minionej sesji okazało się ze zrezygnować trzeba będzie, ale skala zmian jest w gruncie rzeczy niewielka.

- Z osobami zaangażowanymi w pracę klubu spotykaliśmy się w tej sprawie wielokrotnie, a po raz ostatni w zasadzie przed obradami, dzień wcześniej, bardzo późno. Dziękuję więc za tę otwartość w dialogu i zaangażowanie. Podjęliśmy wspólnie decyzję, że kwota dotacji nie ulegnie zmianie. Nie będziemy się natomiast angażować w kwestie związane z transportem. Po naszej stronie pozostaną też koszty związane z utrzymaniem obiektu. To w tej chwili ok. 60 tys. zł rocznie – wyjaśniła, omawiając niedawny problem, wójt Flisiuk.

Gmina pozyskała dodatkowe środki na sport

Dodała też, że gminie udało się pozyskać dodatkowe, zewnętrzne środki na zakup sprzętu sportowego. Pulę 50 tys. zł przekazało Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Ta dotacja związana jest z naszą aktywnością, którą wykazaliśmy, organizując programy „Aktywny Orlik” i „Aktywny weekend”. Dodatkowe 7 tys. zł otrzymaliśmy jako bonus w zamian za to, że zajęcia odbywały się regularnie – przekazała radnym włodarz gminy.

W obradach uczestniczyli też przedstawiciele klubu, którzy podziękowali za to, że udało się wypracować satysfakcjonujące dla obu stron rozwiązania.

- Finansowanie na niezmienionym poziomie pozwoli nam zachować poziom szkolenia na co najmniej takim samym poziomie, jak dotychczas. Wierzymy, że decyzja władz to bardzo dobry krok. Wierzę, że cały nadchodzący rok oprzemy na wzajemnym zaufaniu – zauważył jeden z przedstawicieli klubowych struktur w czasie minionych obrad.

Władze chcą mieć plan rozwoju

Już po obradach wójt Anna Flisiuk w przekazanej nam informacji dodała, że gmina ma opracowany program współpracy z organizacjami pozarządowymi i współpraca z takimi podmiotami oparta jest na pełnej transparentności. Odpowiednia uchwała w tej sprawie także już została podjęta. 

- Warto przypomnieć, że na początku każdego roku ogłaszany jest konkurs dla organizacji pozarządowych, które składają swoje wnioski i komisja je rozpatruje. Następnie ogłaszane są wyniki i podpisujemy odpowiednie umowy - wyjaśnia włodarz gminy Wierzbica.

Zapytaliśmy również o to, dlaczego właściwie zrodziły się napięcia na linii gmina - klub. I czy przewidziane są jakieś większe zmiany?

- Nie chodzi do końca o zmiany, a o zrównoważony model zarządzania finansami gminy. Ważny jest przecież rozwój w każdej dziedzinie, nie tylko w sporcie. Zmiany w finansowaniu sportu wprowadzane są zresztą na terenie całego kraju. Obserwujemy, że samorządy zmniejszają partycypację w budżetach klubów. Obecnie pojawiło się wiele możliwości pozyskiwania środków finansowych na projekty sportowe, które dedykowane są  jedynie klubom, co daje ogromne szanse na rozwój i jednocześnie odciąża samorządowy budżet. Tym samym możemy daną pulę przesunąć na inne obszary - inwestycje, edukację czy kulturę. Jednocześnie podkreślam, że model finansowania sportu w gminie nie ulega zmianie i jest ogólnie dostępny dla wszystkich organizacji sportowych - zaznaczyła w skierowanym do nas komentarzu wójt Flisiuk. 

Władze chciałyby, aby sport w gminie stale się rozwijał, wykorzystując w tym celu wszystkie dostępne możliwości. Liczą na to, że klub przedstawi rzeczową strategię rozwoju. W strategii, zdaniem wójt, powinien zostać zawarty plan na to, jak stworzyć przy klubie nowe sekcje. 

- Chcę zresztą regularnie spotykać się z władzami organizacji sportowych, aby uniknąć jakichkolwiek nieporozumień. Cel mamy jeden – stworzenie przestrzeni dla rozwoju sportowego dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Uważam, że sport to nie tylko piłka nożna, czekam też na rozwój. Klub piłkarski zawsze może jednak liczyć na mój doping i wsparcie - podkreśliła w wiadomości wójt. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama