Niektórzy te andrzejki będą długo pamiętać i to niekoniecznie miło. Trzech kierowców najwyraźniej zapomniało, że po wypiciu alkoholem nie wolno siadać za kółkiem. A krasnostawscy mundurowi byli czujni...
W sobotę (30 listopada) w miejscowości Zakręcie kierujący osobowym volkswagenem, jadąc od strony Lublina, zjechał na przeciwległy pas ruchu, po czym jazdę zakończył, dachując na polu. Nic mu się najwyraźniej nie stało, bo zbiegł z miejsca zdarzenia.
Mundurowi ustalili, kto kierował tym autem. Namierzyli 27-letniego mieszkańca gminy Kraśniczyn.
– Jak wykazało badanie alkomatem, w chwili zatrzymania miał w organizmie prawie promil alkoholu. Policjanci doprowadzili go do komendy w celu wykonania badań mających określić, jakie było stężenie w chwili zdarzenia – informuje młodsza aspirant Anna Chuszcza z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie. – Ponadto od 27-latka została pobrana krew do badań na zawartość innych niedozwolonych substancji. Jak się też okazało, nieodpowiedzialny kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Wkrótce usłyszy zarzuty.
Zdecydowanie większe stężenie alkoholu w organizmie miał kierujący volkswagenem 44-letni mieszkaniec gminy Krzczonów. Został zatrzymany w miejscowości Żółkiew Kolonia. Okazało się, że ma trzy promile w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że ten mężczyzna również nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Kolejnym nietrzeźwym kierowcą okazał się 39-letni mieszkaniec Krasnegostawu.
– Mundurowi uzyskali informację, że świadek widział, jak spożywał alkohol, a następnie wsiadł do auta i odjechał. Badanie alkomatem wykazało prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie – dodaje Anna Chuszcza.
Wszyscy za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Sąd w takich przypadkach orzeka również obowiązek zapłaty świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej w wysokości od 5000 zł do 60 000 zł.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze