Znów burza o granice Chełma i gminy Chełm. Wójt Kociuba zdziwiony kolejnymi planami miasta. Prezydent Banaszek grozi sądem

Jak pisaliśmy wcześniej, na ostatniej sesji Rady Miasta Chełm dwa kluby radnych - Chełmianie i PiS - złożyły nieoczekiwanie projekt uchwały dotyczący propozycji zmiany granic administracyjnych Miasta Chełm, obejmującej włączenie dziesięciu obrębów ewidencyjnych z gminy Chełm o łącznej powierzchni ponad 4 400 ha. Według wnioskujących zmiana ma na celu poprawę spójności przestrzennej, rozwój inwestycyjny oraz zwiększenie dochodów miasta, co pozwoli na realizację nowych projektów i poprawę jakości życia mieszkańców. Decyzję miałyby poprzedzić konsultacje społeczne.

Reklama

Informacja o zamiarach miasta nie spodobała się włodarzowi gminy.  Zabrał na ten temat głos w sobotę (28 grudnia) w mediach społecznościowych.

"W okresie świątecznym bardzo często mówi się o umiarze, tego jednak zdecydowanie brakuje Panu Prezydentowi Banaszkowi. Wczoraj, niespodziewanie do porządku obrad sesji Rady Miasta Chełm włączono głosowanie nad uchwałą dotyczącą niemal dwukrotnego powiększenia Miasta poprzez wchłonięcie: 1. Pokrówki, 2. Żółtaniec-Kolonii, 3. Zawadówki, 4. Rudki, 5. Janowa, 6. Paryps, 7. Horodyszcza-Kolonii, 8. Horodyszcza, 9. Okszowa, 10. Okszowa-Kolonii i okolicznych terenów – łącznie ponad 4 000 hektarów. Pan Prezydent Banaszek, po swoich niezwykle medialnych podbojach w naszej Gminie, zdecydował że nie będzie firmował kolejnej próby rozbioru Gminy swoją twarzą. Tym razem, wykorzystuje do tego Radnych swojego klubu na czele z Panem Wójcikiem. Pan Radny Wójcik deklaruje chęć szerokich konsultacji i rozmów – o dziwo również ze mną! 🫣 Szanowny Panie Radny gwarantuję, że stanowisko Mieszkańców Gminy nie uległo w tej materii zmianie.🙂 Biorąc pod uwagę Państwa „sukcesy” inwestycyjne na obszarach tzw. „enklawy” w Depułtyczach (która za kilka dni wraca do Gminy) oraz na obszarach północnych w okolicach cementowni i budowanej obwodnicy - jestem przekonany, że sprzeciw Mieszkańców Gminy tylko się utrwalił. ✌️
Doceniam jednak, że tym razem stawiacie Państwo sprawę jasno, że chodzi Wam przede wszystkim o pieniądze Mieszkańców Gminy czyli zwiększone wpływy do budżetu miasta z tytułu podatków.💸 ☝️W Gminie Chełm do rozpoczęcia rozmów o rozwoju nie potrzeba umocowania w postaci uchwały – wystarczy zadzwonić i umówić się na spotkanie. Do Urzędu dojeżdżam z Janowa, a nie z Warszawy jak Pan Prezydent – o wiele łatwiej mnie zastać.😉" -  pisze Wiesław Kociuba na swoim facebookowym profilu.

Wpis ten mocno oburzył prezydenta Chełma Jakuba Banaszka. W komentarzu pod postem zażądał, by wójt usunął go w ciągu 30 minut, a jeśli tego nie zrobi, spotkają się w sądzie.

"Panie Wójcie. Ma Pan 30 minut na usunięcie posta. 1) Nie dojeżdżam do pracy z Warszawy, a mieszkam tu. Wystawia mi Pan „piłkę” z art 212 kk. 2) Nie uczestniczę w inicjatywie radnych, nie jestem inicjatorem wniosku. Jeśli w ciągu 30 minut nie usunie Pan szkalującego posta, z przyjemnością w poniedziałek wniosę sprawę do sądu z powództwa cywilnego i do prokuratury z art 212 kk. Mam dość Pana kłamstw na swój temat. Do tej pory ignorowałem Pana zaczepki i fejki, ale są granice." - napisał Banaszek. 

30 minut już dawno minęło. Post jak na razie nie został usunięty, lecz wójt edytował ostatnie zdanie swojej wypowiedzi, z której usunął fragment o rzekomym dojeżdżaniu prezydenta do miejskiego urzędu z Warszawy.

W niedzielę rano (29 grudnia) prezydent Jakub Banaszek poinformował na swoim profilu facebookowym, że podejmuje kroki prawne:

"Dzisiaj przekazałem swojemu pełnomocnikowi podpisane wnioski o ściganie na mój wniosek Wójta Gminy Chełm Pana Wiesława Kociuby. Pan Wiesław Kociuba w dniu wczorajszym zniesławił mnie, naruszając moje dobra osobiste kłamliwym na mój temat postem."  

Więcej w poście poniżej: