W ubiegłym tygodniu do dyżurnego komendy zgłosiła się 54-letnia chełmianka, która powiadomiła mundurowych o oszustwie. Z jej relacji wynikało, że zadzwoniła do niej osoba podająca się za pracownika banku w sprawie wniosku kredytowego.
- Kiedy kobieta zaprzeczyła, że nie ubiega się o żadną pożyczkę, otrzymała informację, że zaraz ktoś skontaktuje się z nią w tej sprawie – mówi nadkomisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. - Niebawem dostała kolejny telefon, również od „rzekomego” pracownika banku, któremu przekazała informacje odnośnie posiadanego rachunku bankowego. Następnie pod jego namową, w obawie przed utratą środków, wykonała przelew na kwotę blisko 13 tysięcy złotych. Była przekonana, że w ten sposób pieniądze trafią chwilowo na bezpieczne konto.
Dopiero po zakończeniu rozmowy nabrała podejrzeń, co do wiarygodności przekazywanych jej informacji. Gdy poszła do banku, aby wyjaśnić tę sytuację, okazało się, że została oszukana.
- Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku otrzymania tego typu telefonów. Internetowi oszuści doskonalą swoje metody działania i wykorzystują każdą okazję, aby wyłudzić od nas oszczędności – ostrzega rzeczniczka policji. - Aby sprawdzić, czy przekazywane informacje są prawdziwe najlepiej rozłączyć taką rozmowę i samemu skontaktować się z bankiem. Nie działajmy pochopnie i pod wpływem emocji. Zastanówmy się zanim pod namową dzwoniących przekażemy jakiekolwiek pieniądze.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze