Spór o chodnik na ulicy Wiosennej w Pokrówce ma już kilkuletnią, bogatą historię. Zabiegał o niego usilnie Marcin Łopacki, kandydat na wójta, radny powiatowy i kierownik chełmskiej filii urzędu marszałkowskiego. Inwestycje tego typu zwykle wykonywane są w ramach porozumienia i współfinansowane przez starostę i wójta. W tym jednym przypadku, im dłużej o budowie rozmawiano, tym mniejsze były na nią szanse.
- Zgodnie z sugestią wójta gminy Chełm, wykonaliśmy jako powiat projekty techniczne na budowę chodników na terenie Pokrówki. W Rożdżałowie chodnik już jest, na ulicy Zielonej też powstał, a na ulicy Wiosennej, gdzie mieszkam, wójt budować nie chce. Zwyciężyła polityka. Nie dało się tego zrobić ponad podziałami - złości się Łopacki.
Gmina Chełm wycofała się z budowy chodnika na ulicy Wiosennej, argumentując że powstała tam ścieżka rowerowa, która zapewniła bezpieczeństwo. W trakcie wykonywania projektu budowlanego okazało się również, że trzeba będzie przestawić kilka płotów.
– Nie jest to inwestycja, którą umieściłbym na pierwszym miejscu listy potrzeb – odpowiadał wójt Wiesław Kociuba na pytania dotyczące chodnika.
Łopacki jednak nie odpuszczał. Jego zdaniem, ścieżka rowerowa nie rozwiązała problemów pieszych ani nie zapewniła im bezpieczeństwa. Jest przekonany, że płoty na trasie chodnika to nie problem, bo mieszkańcy wyrazili zgodę na ich przestawienie. W końcu wychodził swoją inwestycję u starosty Piotra Deniszczuka, szefa PSL w powiecie. Starostwo ogłosiło przetarg jedynie na półkilometrowy odcinek. Nie będzie więc budowy na całej ulicy. Termin składania ofert minie 27 sierpnia. Inwestycja będzie sfinansowana w 100 proc. ze środków chełmskiego starostwa powiatowego.
- Zaczniemy budowę strategicznie, przy GOK-u, gdzie jest krótki odcinek chodnika do pętli autobusowej i pociągniemy go dalej aż do przystanku na żądanie, w kierunku bloków - zapowiada Łopacki.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze