11-latek przyjechał do Okuninki z rodziną na wakacje. Idąc z bliskimi do wesołego miasteczka, chciał ominąć kałużę z wodą. Dłonią złapał za metalową siatkę, którą miasteczko jest ogrodzone, i został porażony prądem. 17-letni Fabian widząc, co się dzieje z 11-latkiem, natychmiast go chwycił i odciągnął od siatki. Chłopiec trafił do szpitala, ale tylko dzięki reakcji starszego nieznajomego nie odniósł żadnych obrażeń.
Policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz pracownicy pogotowia energetycznego przeprowadzili kontrolę w wesołym miasteczku. Stwierdzili wiele nieprawidłowości. Okazało się, że przewody elektryczne, którymi prąd dochodził do poszczególnych urządzeń, były uszkodzone i zanurzone w wodzie. Prawdopodobnie dlatego doszło do tzw. przebicia i ogrodzenie znalazło się pod prądem.
W minionym tygodniu list gratulacyjny od komendanta wojewódzkiego przekazał Fabianowi szef włodawskiej komendy podinsp. Tomasz Patra. Do podziękowań przyłączył się również starosta włodawski Andrzej Romańczuk, wręczając 17-latkowi upominki.
Nasz bohater jest uczniem jednej z włodawski szkół. Nie chciał, by ujawniać jego tożsamość.
- Prosił nas o zachowanie anonimowości, nie zgodził się na upublicznienie zdjęć z wręczenia podziękowań. Powiedział, że zrobił to, co do niego należało – informuje nadkom. Andrzej Wołos, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego KPP we Włodawie.
Napisz komentarz
Komentarze