Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Uzdrowisko jak śmietnisko | Super Tydzień

Już pierwszy długi weekend pokazał, że wprowadzona przez nowe władze gminy zmiana systemu gospodarki odpadami nie rozwiąże problemu w Okunince. Turyści wyjechali, a przy obwodnicy zostały sterty śmieci, wśród nich są nawet stare meble.
Uzdrowisko jak śmietnisko | Super Tydzień

Od stycznia w gminie Włodawa obowiązuje segregacja na pięć frakcji. Dariusz Semeniuk, który obowiązki wójta objął jesienią ubiegłego roku, był pewien, że ta zmiana pozwoli wreszcie uporządkować gospodarkę śmieciową w Okunince.

- Na wprowadzenie segregacji na pięć frakcji zdecydowaliśmy się, bo ustawa nakłada na nas ten obowiązek. Poza tym wiemy, jakie problemy z właściwą segregacją i odbiorem śmieci mieliśmy w Okunince. Myślę, że nowy system pozwoli nam lepiej zadbać o porządek – tłumaczył wówczas wójt.

Na długą majówkę do Okuninki zjechały tysiące wczasowiczów, mimo niezbyt dobrej pogody. Szybko okazało się, że przepisy przepisami, a turyści i tak robią swoje. W ciągu pierwszych dwóch dni przy obwodnicy wyrosły ogromne sterty śmieci. Gminne służby sprzątnęły je dopiero po weekendzie. Widok był tragiczny. Jeśli ktoś przyjechał do Okuninki w miniony poniedziałek, to pewnie zastanawiał się, czy to jest na pewno ta sama turystyczna miejscowość.

Wczasowicze twierdzą, że to jest efekt zmian w odbiorze śmieci. Z Okuninki zniknęły bowiem wielkogabarytowe kontenery, natomiast mieszkańcy muszą oddawać odpady posegregowane w pięciu pojemnikach. Z kolei pojemniki z odpadami do odbioru mają być wystawiane przy dróżkach i uliczkach, aby służby porządkowe nie miały problemu z ich odbiorem.

- Mnóstwo ludzi przyjechało na działki. Wielu z nich robiło wiosenne porządki. Skoro nie ma kontenerów i nie mieli gdzie wyrzucić śmieci, wystawili wszystko przy drodze. Jednak przez kilka dni nikt tego nie sprzątał, bo z ustalonego harmonogramu wynika, że śmieci odbierane są tylko dwa razy w tygodniu: w piątki i wtorki. Czy ktoś sobie wyobraża, co będzie się działo w lecie, skoro już teraz Okuninka tonie w śmieciach? Powinny być zbierane przynajmniej co drugi dzień, zaś latem nawet każdego dnia – uważa wczasowicz z Okuninki, który w ubiegły poniedziałek zadzwonił do naszej redakcji.

- 6 maja wszystkie śmieci zostały pozbierane. Natomiast podczas weekendu rzeczywiście sporo tych odpadów się pojawiło, bo wiele osób robiło jeszcze wiosenne porządki. Sanepid prowadził kontrolę i nie miał do nas uwag. Będziemy jednak rozmawiali z ludźmi, aby nie wystawiali odpadów przy obwodnicy, tylko przy swoich działkach lub uliczkach, gdzie domki są zlokalizowane – tłumaczy sekretarz gminy Marta Wawryszuk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

doznaję tego 16.05.2019 15:47
Przepowiadałem taki scenariusz od momentu ogłoszenia nowego rozwiązania odbioru odpadów.Taki system może sprawdzić się na osiedlach domów jednorodzinnych , a nie w miejscowościach wypoczynkowych. Cytat-." Będziemy jednak rozmawiali z ludźmi, aby nie wystawiali odpadów przy obwodnicy, tylko przy swoich działkach lub uliczkach, gdzie domki są zlokalizowane " - jest to zaprzeczanie tego co sugerujecie w pismach przysłanym nam , właścicielom dziełek i domków.Tam prosicie aby worki z odpadami wystawiać na ulicę (!) ponieważ niektóre uliczki są ta wąskie,ciasne że służby tam nie wjadą :) Albo brak znajomości topografii położenia domków , albo brak wyobraźni.To tylko przygrywka , wyobraźcie sobie pełnię sezonu - idący tłumnie turyści wśród worków śmieci rozszarpanych przez zwierzęta , no i ten "piękny" zapach . Urlop nie zapomniany ! Okuninka walczy o status uzdrowiska ??? Na zdrowie !

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama