Na zaobrączkowanego ptaka natrafili we wtorek pracownicy Poleskiego Parku Narodowego. Bielik był w tak fatalnym stanie, że nie zwlekając, przekazali go do lubelskiej Fundacji Epicrates, która specjalizuje się w ratowaniu chorych zwierząt. Zwierzę było w stanie bliskim śmierci, nie było w stanie ustać o własnych siłach, miało drgawki i oczopląs, objawy wskazujące na zatrucie.
Bielik otrzymał w fundacji pierwszą pomoc weterynaryjną, aktualnie wciąż jest leczony, a jego się poprawia. Do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach przekazano próbkę krwi do badań. Wstępnie założono, że ptak został zatruty karbofuranem, środkiem owadobójczym, który mógł z kolei trafić do organizmu innych zwierząt, będących pokarmem dla bielików. W podobny sposób w ostatnim czasie zatruły się dwa inne orły znalezione w lasach województwa lubelskiego. Niewykluczona jest jednak możliwość, że ktoś celowo próbuje w ten sposób zaszkodzić zwierzętom.
Wyniki badań surowicy ptaka powinny być znane w tym tygodniu. O zdarzeniu została powiadomiona Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie.
Napisz komentarz
Komentarze