Jeden z mieszkańców Urszulina, zajmujący się hodowlą bydła, postanowił rozbudować gospodarstwo. Wynajął firmę budowlaną, aby postawiła mu dodatkowy budynek gospodarczy. Do metalowego szkieletu obiektu wykonanego na betonowej podbudowie pracownicy wynajętej firmy dostawiali ściany. 13 sierpnia doszło do wypadku. Na znajdującego się w piwnicy budowlańca runęła ściana kilkumetrowej wysokości.
Poszkodowany to 19-letni obywatel Ukrainy, który przyjechał do Polski, aby zarobić na chleb. Zatrudnienie znalazł jako pomocnik budowlany. Jego współpracownicy wezwali na miejsce służby ratunkowe. W wydostaniu go z piwnicy spod gruzu pomagali strażacy z OSP w Urszulinie i Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włodawie. Lekarze stwierdzili jednak, że stan młodego mężczyzny jest zbyt ciężki, aby przewozić go karetką do włodawskiego lub chełmskiego szpitala. Na pomoc wezwano śmigłowiec LPR. Rannego przetransportowano do specjalistycznego szpitala w Lublinie.
O wypadku została poinformowana również policja.
- Wstępne ustalenia wskazują, że do zawalenia się ściany nie przyczyniły się osoby trzecie, aczkolwiek prowadzimy dalsze postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia – tłumaczyła wówczas Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Sprawą zainteresowała się także Państwowa Inspekcja Pracy. Przeprowadziła kontrolę w miejscu inwestycji, stwierdzając, że przyczyną wypadku było niewłaściwe rozplanowanie zadań, czyli wymurowanie muru przed zakończeniem montażu i ustawiania konstrukcji stalowej budynku. Wskutek przenoszonych drgań powstałych podczas uderzeń w stalowe elementy budynku wibracje przeniosły się na wymurowaną ścianę. Spowodowały, że ona również zaczęła drgać i w efekcie się przewróciła, przygniatając jednego z pracowników.
Ponadto kontrola wykazała szereg innych nieprawidłowości, m.in.: brak osłon, balustrad, czy brak zabezpieczeń przed upadkiem z wysokości w miejscu prowadzonych prac, używanie maszyny do przenoszenia elementów konstrukcji bez pozwolenia Urzędu Dozoru Technicznego na wykorzystanie sprzętu oraz brak innych dokumentów. W sprawie najpoważniejszych nieprawidłowości Państwowa Inspekcja Pracy wszczęła postępowanie o wykroczenie wobec właściciela firmy budowlanej.
Napisz komentarz
Komentarze