Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia. Pokrzywdzony 28-latek przyjechał do jednego z kantorów w centrum Lublina. Z grubym plikiem gotówki w ręku wszedł do środka, by wymienić walutę. Następnie wsiadł do samochodu i pojechał na parking przed galerią handlową.
- 28-latek zostawił w schowku gotówkę i udał się do sklepu. Gdy powrócił, w pojeździe wybita była szyba, a ze skrytki zniknęło prawie 25 tys. złotych - opowiada komisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Nad sprawą pracowali policjanci z komisariatu VII w Lublinie, którzy drobiazgowo sprawdzali każdy trop. Funkcjonariusze najpierw ustalili pojazd i tablice rejestracyjne osobowego volkswagena, jakim poruszali się sprawcy. Udało się również dotrzeć do miejsca, w którym nocowali. To pozwoliło ustalić, że pojazd był wcześniej kontrolowany przez patrol ruchu drogowego.
Kolejnym krokiem było ustalenie wizerunków sprawców oraz ich danych personalnych. Okazało się, że byli to dwaj obywatele Gruzji w wieku 30 i 54 lat. Mężczyźni wpadli w Trzebnicy, gdy przymierzali się najprawdopodobniej do kolejnego przestępstwa.
- Jak się okazało, Gruzini nie byli przypadkiem pod kantorem. Sprawcy od dłuższego czasu obserwowali osoby pojawiające się w tej okolicy. Wytypowany przez nich mieszkaniec gminy Fajsławice okazał się być idealnym celem, bo eksponował gotówkę - dodaje rzecznik lubelskich policjantów.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi im do 10 lat więzienia. Na wniosek śledczych trafili do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że podejrzani mają na koncie inne podobne przestępstwa na terenie całego kraju.
Napisz komentarz
Komentarze