Policjanci z posterunku w Żółkiewce w trakcie patrolowania okolicy zatrzymali 19-latka z gminy Godziszów. Został rozpoznany przez funkcjonariuszy, gdy przyjechał samochodem osobowym do sklepu spożywczego w Wierzchowinie.
- Nie dość, że był poszukiwany, to na koncie posiada trzy aktywne zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydane przez sąd. Jeden z nich jest dożywotni - informuje mł. asp. Jolanta Babicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Ponadto mężczyzna nie zastosował się do przepisów związanych ze stanem epidemii. Podróżował pojazdem razem z innymi osobami, ale nie miał założonej maseczki ochronnej. Nie korzystał także z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy.
- W trakcie czynności okazało się, że 19-latek jest również podejrzewany o oszustwo, do którego doszło pod koniec ubiegłego roku w gminie Łopiennik Górny. Za pośrednictwem portalu internetowego zamieścił ogłoszenie o sprzedaży pojazdu, lecz po otrzymaniu należności nie wywiązał się z umowy - dodaje młodsza aspirant.
Teraz 19-latkowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.
Młodzieniec jest dobrze znany stróżom prawa. W grudniu 2018 roku na terenie tej samej gminy spowodował wypadek. Z ustaleń krasnostawskich policjantów wynikało, że chciał wprowadzić forda w poślizg. Szaleństwo za kierownicą nie skończyło się dobrze. Rozpędzone auto uderzyło w barierę i spadło z mostu w Koszarsku. Nastolatek wiózł wówczas dwie pasażerki w wieku 16 i 18 lat. Wracali razem z dyskoteki w Krasnymstawie. Poważnie ucierpiała młodsza z dziewcząt. Spanikowany kierowca zaproponował koleżance, aby wzięła winę na siebie. Gdy odmówiła, uciekł z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany następnego dnia. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Zamościu w czerwcu ubiegłego roku. Obecnie trwa proces.
Okazuje się jednak, że to nie wszystkie wyczyny 19-latka. Wiele razy informowaliśmy o jego wybrykach za kierownicą. Zakazy prowadzenia pojazdów nie wzięły się znikąd, bo notoryczny pirat drogowy był wielokrotnie zatrzymywany na terenie powiatów janowskiego i krasnostawskiego. W październiku publikowaliśmy apel mieszkańców, którzy oczekują od policjantów, sądu i prokuratury stanowczych działań.
Napisz komentarz
Komentarze