Do pierwszego zdarzenia doszło w Hańsku w piątek (15 maja) wieczorem. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący fordem mondeo 29-latek z gminy Wola Uhruska wjeżdżając na parking uderzył w prawidłowo zaparkowanego pod sklepem ford focusa. Mężczyzna po całym zajściu pozostawił swój pojazd i uciekł z miejsca. Policjanci zatrzymali uciekiniera, badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile.
W sobotę (16 maja) ok. 21:00 dyżurny włodawskiej komendy otrzymał informację o kolejnym zdarzeniu, tym razem w miejscowości Kozubata w gminie Urszulin.
- Policjanci wstępnie ustalili, że kierujący audi 36-latek z gminy Cyców, podróżujący wraz z 23-latkiem z tej samej gminy, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Stracił panowanie nad pojazdem, które zjechało do rowu i uderzyło w ogrodzenie posesji. Zarówno kierujący jak i pasażer zostali przetransportowani do szpitala z obrażeniami ciała. Badanie alkomatem wykazało, że 36-latek miał 1,5 promila alkoholu - mówi Elwira Tadyniewicz, rzecznik KPP we Włodawie.
Policjanci nadal apelują o ostrożna jazdę. Kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu nigdy nie jest dobrym pomysłem. Osoba, która mimo tylu apeli decyduje się wsiąść za kierownicę "na podwójnym gazie" wykazuje się wyjątkową nieodpowiedzialnością narażając innych i siebie na niebezpieczeństwo. Kodeks Karny za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze