Do zdarzenia doszło 26 maja około godziny 18. Na posesję poszkodowanego wszedł 47-letni mieszkaniec gminy Stary Brus z 67-letnim kompanem. Zażądał od właściciela domu tysiąca złotych. Ten jednak oznajmił, że niczego mu nie da. 47-latek wpadł w furię i rzucił się na gospodarza. Bił go pięściami i kopał po całym ciele. Po kilku minutach pastwienia się nad ofiarą, jak gdyby nic się nie stało, obaj mężczyźni wyszli. Niczego nie zabrali. Skatowany mężczyzna ledwie podniósł się z podłogi. Ostatkiem sił chwycił za telefon i zadzwonił na policję, informując, że został pobity.
Jeszcze tego samego wieczoru funkcjonariusze zatrzymali obydwu podejrzanych. Byli pod znacznym działaniem alkoholu. Trafili do policyjnego aresztu. Po nocy spędzonej za kratkami i wytrzeźwieniu zostali przesłuchani. Starszy odpowiadał w charakterze świadka. Po złożeniu zeznań został zwolniony do domu.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego śledczy postawili zarzut usiłowania rozboju 47-latkowi. Czyn ten zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności. Zawnioskowali także o zastosowanie aresztu tymczasowego wobec mężczyzny. Okazało się bowiem, że to nie pierwszy jego konflikt z prawem. W przeszłości był już karany.
Na podstawie dalszych ustaleń prokuratura zmieniła zarzut podejrzanemu, z usiłowania rozboju na wymuszenie zwrotu wierzytelności. Za ten czyn grozi do 5 lat więzienia. Ponieważ odpowiadał będzie w warunkach recydywy, kara może być jeszcze wyższa. Prokuratura skierowała akt oskarżenia do sądu przeciw niemu.
Napisz komentarz
Komentarze