Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Zwęglone zwłoki w pogorzelisku

Mówili o nim złota rączka. Mieszkaniec Woli Idzikowskiej często przesiadywał w garażu i naprawiał ludziom różne rzeczy. W ubiegłą środę wybuchł tam pożar, a strażacy znaleźli częściowo zwęglone zwłoki. Tożsamość denata ma potwierdzić sekcja zwłok.
Zwęglone zwłoki w pogorzelisku

Tragedia wydarzyła się 2 grudnia. Przed godz. 3 sąsiedzi zauważyli, że na jednej z posesji unoszą się kłęby dymu. Niektórzy sądzili, że ktoś rozpalił ognisko w środku nocy. Szybko okazało się jednak, że płonął murowany budynek gospodarczy.

W trakcie akcji gaśniczej strażacy dowiedzieli się, że w środku może przebywać człowiek, który nie wrócił do domu na noc. Po stłumieniu ognia znaleźli na podłodze przy piecyku częściowo zwęglone zwłoki. Nie dało się rozpoznać płci i wieku ofiary.  

- Najprawdopodobniej w pożarze zginął 54-letni mieszkaniec gminy Fajsławice. Prokurator wydał decyzję o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Policjanci prowadzą postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia - informuje młodsza aspirant Jolanta Babicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.

Krasnostawscy strażacy informują, że przypuszczalną przyczyną pożaru była nieszczelność układu kominowego. Straty wstępnie oszacowano na 100 tys. zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama